Jano PW - Upadek moralności tekst piosenki (lyrics)

[Jano PW - Upadek moralności tekst piosenki lyrics]

Masz tak na co dzień, ja mam tak na co dzień
Też człowiekiem jestem i wolę żyć w zgodzie
Ja to tam nie wiem co w modzie
Tylko tą muzę tu robię po nocy
Nie dla mnie chyba te Snapy czy Insta
W te czarne lustra się gapić, zła wizja
Szkoda mi czasu, więc działam od razu
Nie zawsze na plus, bez drogowskazu
Wiem, nie od razu ten Rzym zbudowano
A azyl buduję pół życia i w całość
Składam te puzzle
Nie chodzi mi tylko o tą kapustę
Marzenia mieć, ale nie tylko puste
Marzeniem żyć, na nie patrzeć przed lustrem
Aby powiedzieć: "Jestem kimś" - to już sukces
Kto by pomyślał, że to wszystko już wkrótce
Wszystko co chcę

Co za bzdety, co w głowę wpajają ci
Dziś niestety upadek moralności
Co za bzdety, co w głowę wpajają ci
Dziś niestety upadek moralności
Upadek moralności, upadek moralności
Upadek moralności, upadek moralności

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować