JodSen, Chipsu - Rewers tekst piosenki (lyrics)
[JodSen, Chipsu - Rewers tekst piosenki lyrics]
Czy to klęska czy droga do szczęścia
Wybranki które noszę potem na rękach
Hipnotyzują mnie choć nie daję im szczęścia
Każda piękna na balu uśmiechem zwycięża
Ja lekko na haju bo co dzień tu skręcam
Prestiż gdy ziomek kolejny nakręca
I być może przez to nie mamy tu merca
Ale dobrze mi
Chory indywidualizm kiedy wjeżdża bit
Parę z nich tu udało złapać się
Potem gadały głupoty że zmuszałem je
Hej, to nie śmieszny żart
Skoro podkręcają gadki że mają mnie w snach
Nie narzucam się, znasz moje podejście
Znam konsekwencje gdy bez gumy wjazd
Wow, wyrywa na rap ją jakiś tani
Swagger co ma flow przeciętny
Ja uśmiecham się
Daję cmok w policzek na dzień
Dobry kiedy tylko minę wejście
Mam ją, moja mała gwiazda wyświetla się
Tu jak na tapecie
Ja znów mam to co lubię w blecie
Ona tańczy na parkiecie
Wstań z kacem dzwoń po taxówkę
Znajdź szatnie ogarnij gdzie kumple
W klubie wypij, nalej, powtórz
Podaj dalej podpal skręć rozkrusz
Płać wjazd na bramce w domu ZRÓB flaszkę
Wrzuć ubranie eleganckie
Dzwoń do ziomka niech w miarę się ogarnie
Łap fazę na balet jest piątek
Więc kończ pracę
Co jest grane cofam się w czasie?
Te weekendy wyglądają już inaczej
Złap mnie mogę mieć panien do bólu
Na zawołanie kiedy zakończyłem to
Chlanie na umór
To jest inny level, idę dziś przed siebie
Wtedy jebały mi się te przestrzenie
Zabawne bo już nawet się
Nie waham jak pendulum wyluzuj już młoda
Za parę dni chyba znów jest sobota
Ty ognista, ja tylko woda
Ty na parkiet a mi kiwa się głowa
Niech inni się dziwią
Lubię ten numer więc chodźmy na żywioł
Ja kocham to stilo gdy obawy
Giną i chwilo trwaj ty tańcz, głupia, tańcz
Wyluzuj już młoda za parę dni
Chyba znów jest sobota
Ty ognista ja tylko woda ty na
Parkiet a mi kiwa się głowa
Niech inni się dziwią
Lubię ten numer ej idźmy na żywioł
Ja kocham to stilo gdy obawy giną
Chwilo trwaj i tańcz głupia tańcz!