Jony, Tymek - Tryliony tekst piosenki (lyrics)
Jony
Tymek [Tymoteusz Bucki]
[Jony, Tymek - Tryliony tekst piosenki lyrics]
Oni mówili kompakty, ej mówią winyle, no
Jak ty (ej, ej, ej, ej, ej, ej)
Co oni mówili dostali ej
Co oni tu chcieli dostali ej idę jak Ferrari
Śmieję się jak Ty, jak Ty wiem
Oni mówili kompakty, ej mówią winyle, no
Jak ty (ej, ej, ej, ej, ej, ej)
Co oni mówili dostali ej
Co oni tu chcieli dostali ej idę jak Ferrari
Śmieję się jak Ty, jak Ty wiem
Oni mówili kompakty, ej mówią winyle, no
Jak ty (ej, ej, ej, ej, ej, ej)
Co oni mówil dostali ej
Co oni tu chceli dostali ej idę jak Ferrari
Śmieję się jak Ty, jak Ty wiem
Oni mówili kompakty, ej mówią winyle, no
Jak ty (ej, ej, ej, ej, ej, ej)
Co oni mówili dostali ej
Co oni tu chcieli dostali ej idę jak Ferrari
Zapoznałem z trudem Cię
Nigdy nie zapomnę Cię
Chociaż krążysz w mojej głowie
Złote szczyty chciałbym mieć
Złote szczyty chciałbym mieć
Śmieję się jak Ty, jak Ty wiem
Oni mówili kompakty, ej mówią winyle, no
Jak ty (ej, ej, ej, ej, ej, ej)
Idę jak Ferrari
Śmieję się jak Ty, jak Ty wiem
Oni mówili kompakty, ej mówią winyle, no
Jak ty (ej, ej, ej, ej, ej, ej)
Co oni mówili dostali ej
Co oni tu chcieli dostali ej idę jak Ferrari
Mam szybkie jazdy na wolno
Śmieję się jak płynę obok
Nie płynę za Twoją modą te chore jazdy za
Ty wpatrzony w moje logo
Idę na szczyty z załogą renesansową załogą
Kupuje jachty za tryliony jachty za tryliony
Kupie jachty za tryliony jachty za tryliony
Teraz suko mi dawaj kwit ja chcę za tryliony
Chcą mi jachty za tryliony
Ja chcę jachty za tryliony
Jachty za tryliony
Zapoznałem z trudem Cię
Nigdy nie zapomnę Cię
Chociaż krążysz w mojej głowie
Złote szczyty chciałbym mieć
Złote szczyty chciałbym mieć
Śmieję się jak Ty, jak Ty wiem
Oni mówili kompakty, ej mówią winyle, no
Jak ty (ej, ej, ej, ej, ej, ej)
Co oni mówili dostali ej
Co oni tu chcieli dostali ej idę jak Ferrari
Śmieję się jak Ty, jak Ty wiem
Oni mówili kompakty, ej mówią winyle, no
Jak ty (ej, ej, ej, ej, ej, ej)
Co oni mówili dostali ej
Co oni tu chcieli dostali ej idę jak Ferrari