Aleshen - Biały Chłopak Z Bloków (feat. Vkie, Pako, Jony) tekst piosenki (lyrics)

Aleshen Vkie

Aleshen [Aleksander Hetman] Bytom, Polska

Vkie [Łukasz Liszka] Łaziska Górne, Polska 🇵🇱

Pako

Jony

[Aleshen - Biały Chłopak Z Bloków feat. Vkie, Pako, Jony tekst piosenki lyrics]

Shen, Johnny, ty już wiesz o kim to jest
Skurwysynie

Biały chłopak z bloków żyje, kiedy wali mef
Biały
Więcej zje tematu, niż zarobi na nim cashu
O-odwiedza burdele
Kiedy zachce mu się ruchać
Nawet po miesiącu lotu, ej, nie wyłoni łez
Nah

Wchodzi na brudną klatówę
Kiedy przyjdzie SMS (bruda, fu)
Ty już dobrze wiesz
Że raczej bałbyś się tam wejść na ścianie
Nad telewizorem pisze "zginie pies"
(jebać, tfu)
Leci tak wysoko, jakby wygrał ze śmiercią

Po-po powinąłeś pakę i wyszedłeś
Z nią na minus jak nie masz zaczеpienia


To wszystko poleci w kinol
W jego głowiе krąży jak zarobić ma na kilo
Mu niepotrzebny chleb, karmi się amfetaminą

Miało trafić w obieg, ale tylko skosztowałeś
Spędziłeś noc w burdelu z brudną
Kasią - łowca szparek
Po-o-ożycza dyszkę blikem od kolegów
Taki talent przez całą noc marzymy, nie wie
Co z nim będzie dalej

No kurwa, mordo
Ale ile mam na ciebie czekać?

Biały chłopak z bloków -
Ktoś zajebał ci telefon
Bia-bia-biały chłopak z bloków
Jedzie rozjebaną betą
Bia-bia-biały chłopak z bloków -
On pogoni cię maczetą
Bia-bia-biały chłopak z bloków sypie pół
Na pół - to beton

Bia-bia-biały chłopak z bloków -
Ktoś zajebał ci telefon
Bia-bia-biały chłopak z bloków
Jedzie rozjebaną betą
Bia-bia-biały chłopak z bloków -
On pogoni cię maczetą
Bia-bia-biały chłopak z bloków sypie pół
Na pół - to beton

Nie wie, co to znaczy mieć przerwę (nie wie)
Dla niego miłość nie istnieje - stracił serce
(on je zgubił)
Chyba traci zęby po jego perle
Je-je-jego gra to ulica
Ale żaden z niego gamer

Błąd za błędem w symulacji
Nie znasz jego wagi
To, co dostaniesz tam w torbie
To zależy od wypłaty
Bia-bia-białe skiety, żółte klapki
Pasek jest z Italii go pogoni tylko pies
Nie z lodówki z drugiej klatki

Chłopak z bloku dał wyjebe
Ja zrobiłem jego dupę
Najpierw pojebałem piętra
Przy okazji wziąłem stówę
To prawie dwa razy więcej
Niż co dzień zrobi w gotówie mimo tego
Że ma więcej zleceń niż jebany uber

Ty nie wiesz gdzie lądujesz
Chyba ponosi cię trip (trip)
Żyjesz w symulacji
Nie uda ci się z niej wyjść (wyjść)
Muszę się zaznaczyć
Wstaję do walki jak Creed
Jesteś rookie, a nie Rocky
Proszę nie ucz mnie jak żyć

Biały chłopak z bloków -
Ktoś zajebał ci telefon
Bia-bia-biały chłopak z bloków
Jedzie rozjebaną betą
Bia-bia-biały chłopak z bloków -
On pogoni cię maczetą
Bia-bia-biały chłopak z bloków sypie pół
Na pół - to beton

Bia-bia-biały chłopak z bloków -
Ktoś zajebał ci telefon
Bia-bia-biały chłopak z bloków
Jedzie rozjebaną betą
Bia-bia-biały chłopak z bloków -
On pogoni cię maczetą
Bia-bia-biały chłopak z bloków sypie pół
Na pół - to beton

Yeah, ziomal opierdolił jakiś Douglas
No i parę Sephor (Sephor)
Pora spłacić długi, co się za nim wleką
(no kurwa)
Ziomal mu zadzwonił, że jest coś nowego
Czyli pora na spłacanie będzie od przyszłego

Ten sam blok
Ta sama klatka zna to dobrze od dzieciaka
Zna tu każdą szmatę
Co jeździ z obcymi jak BlaBlaCar
Zawsze ten sam numer, wie gdzie dzwonić
Jak potrzebna paka
Ziomal dał mu reggie mówi, że to 47-ak

On ma tak samo jak ty, miasto swoje a w nim
(a w nim) od dzieciaka poszarpane sny
On zna to dobrze jak nikt, każdy
Miesiąc na styk, klatka, ławka
Paczka tak mijają dni (let's go)

Biały chłopak z bloków -
Ktoś zajebał ci telefon
Bia-bia-biały chłopak z bloków
Jedzie rozjebaną betą
Bia-bia-biały chłopak z bloków -
On pogoni cię maczetą
Bia-bia-biały chłopak z bloków sypie pół
Na pół - to beton

Bia-bia-biały chłopak z bloków -
Ktoś zajebał ci telefon
Bia-bia-biały chłopak z bloków
Jedzie rozjebaną betą
Bia-bia-biały chłopak z bloków -
On pogoni cię maczetą
Bia-bia-biały chłopak z bloków sypie pół
Na pół - to beton

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować