Kabe - Viva Street tekst piosenki (lyrics)
Kabe [Bartosz Krupka] Olsztyn, Polska 🇵🇱
[Kabe - Viva Street tekst piosenki lyrics]
01936 Viva Street
Nie mówisz milionem no to zamknij ryj
Bóg nam daje drogę, nie mów gdzie mamy iść
Na boisku jesteś bramkarzem
Ja tylko ścigam się z czasem
Ty to kurwo jesteś frajer
Położyłeś chuja na bracie
Nie mów typie tu nic ej, jeśli nie wiesz
Skąd jestem typie co przeżyłem typie
Co będzie typie i ile musiałem śnić
Lece podziemnie to co to co to będzie
Morda za siebie na ko-ko-ko-komendzie
Whippin wszędzie jak De-De-De-Dexter
Drip show GCBW czekaj, aż to jebnie
Wyrwij moto na gumę, to Viva Street
Każdy białas dilluje, to Viva Street
Omijamy tą puche, to Viva Street
Swoich braci szanuję, to Viva Street
Wyrwij moto na gumę, to Viva Street
Każdy białas dilluje, to Viva Street
Omijamy tą puche, to Viva Street
Swoich braci szanuję, to Viva Street
Znowu odwiedzam Wrocław nieprzeciętna postać
Ty mocny tylko w postach
Jak nie czujesz to zostaw (71)
Jak to jest homie, każdy czeka na wers homie
Chce ten cash only, zdobi bity jak gin tonik
I tryb samolotowy i obcinamy głowy
Wysoki lot is coming, nowa fala nadchodzi
Oczy mam małe jak Hobbit
Tryb samolotowy i kokpit
Ja latam jej nie tylko pod bit
Dawaj mi kurwa ten kod pin
Wyrwij moto na gumę, to Viva Street
Każdy białas dilluje, to Viva Street
Omijamy tą puche, to Viva Street
Swoich braci szanuję, to Viva Street
Wyrwij moto na gumę, to Viva Street
Każdy białas dilluje, to Viva Street
Omijamy tą puche, to Viva Street
Swoich braci szanuję, to Viva Street