Kaen - Rachunek Sumienia tekst piosenki (lyrics)
Kaen [Dawid Starejki]
[Kaen - Rachunek Sumienia tekst piosenki lyrics]
Dzieci tego świata pełnego wielu pokus
Wyznawcy pieniądza, kultów wielu bogów
Oceniani przez to jaki mamy dochód
W świecie nierówności i
Narodzony ze zgliszczy
W szarej codzienności te zagubione myśli
On ma wiele złości z tego powodu zimny
Pokona przeciwności ten wojownika instynkt
Skoro wiemy, to czemu robimy źle
I dlaczego tyle złego we mnie jest
Będę ranił, ranił, ranił
Będę ranił, ranił, ranił
Skoro wiemy, to czemu robimy źle
I dlaczego tyle złego we mnie jest
Będę ranił, ranił, ranił
Będę ranił, ranił, ranił
Dałem Tobie Dave'a - doskonała zemsta
Dałem Tobie siebie - niezapisana księga
Wypruwam sobie żyły, kawałkami serca
Dlatego zapamiętaj, że to żywa legenda
Wielu rzeczy winnych, niepowodzeń multum
Pełno nienawiści, bo to muzyka buntu
Plątanina myśli, w oparach absurdu
Chcę sumienia rachunku, dla sumienia ratunku
Skoro wiemy, to czemu robimy źle
I dlaczego tyle złego we mnie jest
Będę ranił, ranił, ranił
Będę ranił, ranił, ranił
Skoro wiemy, to czemu robimy źle
I dlaczego tyle złego we mnie jest
Będę ranił, ranił, ranił
Będę ranił, ranił, ranił
Poświęcony życiu i czego chcecie jeszcze
Pieprzony marzyciel dał Ci co najlepsze
Jestem jaki jestem, skończy się powietrze
To chyba wtedy wezmę mój należyty respekt
Będę tonął po tej wodzie będę szedł
Na tym placu boju wybuduje fundament
Wygrana czeka na mnie
Czeka na mnie fala klęsk
Pozostawiam Tobie napisany testament
Skoro wiemy, to czemu robimy źle
I dlaczego tyle złego we mnie jest
Będę ranił, ranił, ranił
Będę ranił, ranił, ranił
Skoro wiemy, to czemu robimy źle
I dlaczego tyle złego we mnie jest
Będę ranił, ranił, ranił
Będę ranił, ranił, ranił