Kaen - Styl Nad Stylem tekst piosenki (lyrics)
Kaen [Dawid Starejki]
[Kaen - Styl Nad Stylem tekst piosenki lyrics]
Białas pewny
Pierwszy gong, nie masz przerwy
Jak King Kong mogę być pewny
Dalszy ciąg dodaje werwy
Rymów mam jeszcze rezerwy
To jest front, słowo to odwet, odbezpieczony
Bo dostaję cięgi
Tfufufu produkujesz, się na mikrofon plujesz
Jednym wersem Cię kasuję
Działam jak paralizator, kała, pała
Pało-zator
Zdemoralizator, doskonale wchodzi w akord
Chodźcie ze mną, zatańczymy tango
Powalczymy szklanką
Narobimy manko, bo lubimy banknot
Oto nowa przyszłość polskiej sceny
Szczere złoto z nową mocą
Rzeczywistość jest bez ściemy, ha
Oto ja, to ten kolo co ma polot
Przeszedłem drogi szmat
Rymy same Cię już wożą
Co mam zrobić kiedy chory
Umysł jest w hipnozie
Dowiedz się, powiedz nie
No bo z nim jest coraz gorzej!
To ten rap, to ten styl
To ta naszego życia pasja
Poczuj smak pięknych chwil
Zrozum każdy upadek wzmacnia
Opętany weną demon, cwany
Na bicie do tego gramy
Mamy styl, który zwany jest torpedą
Ty lepiej zachowaj dystans
Łaków zjadamy na przysmak
Jestem jak Nikoś Dyzma
Połączyła nas charyzma to świeżości powiew
Wypuszczamy ten rap w obieg
On jest dla mnie jak spowiedź
Idzie z każdym moim krokiem
I nie odstąpi kroku, Ty co wątpisz
Się uspokój człowiek błądzi dla pokus
Ten raport z ulicy mroku
Dla hip hopu składam hołd
Hołd składam dla tych ulic
Kurestwo się odczuli, tego kumulacja wtuli
Japy stulić, bo zostałem spuszczony ze smyczy
Wkurwiony, wygłodzony
Grasuję w tej miejskiej dziczy
To brudne kamienice, to ten trafiony epitet
Reprezentuję ulicę, bazuję na logice
Styl nad stylem
Zostają nim zatruci jak metylem
Z rapem się urodziłem, rap jest moim azylem
To ten rap, to ten styl
To ta naszego życia pasja
Poczuj smak pięknych chwil
Zrozum każdy upadek wzmacnia