Kaen, Paulina Szurnicka - Za Horyzontem tekst piosenki (lyrics)
Kaen [Dawid Starejki]
[Kaen, Paulina Szurnicka - Za Horyzontem tekst piosenki lyrics]
Dotykam chmur w posiadaniu zaklęcia
Dzięki któremu znika ból
Przenika tusz, niestety, ten zegar tyka cóż
Dynamika słów, to ta wymarzona chwila już
Nie wierze, że te marzenia, teraz spełniam je
Duma wypełnia mnie prowadzi do
Celu pełnia wiem
Wiele razy rzeka zmieni nurt
W kielichu tej goryczy
Ty trzymasz ten excalibur
Meritum, niczym w Jerychu
Niemożliwe - bzdura
W swoje życie wprowadź ofensywę
Defensywę współgraj
Bardzo wam dziękuje za to
Że mnie wspieracie dalej
To te szczere słowa na long-play
Robię te terapie rapem
Papier, to moja spowiedź
Powstaje teraz ta sodowa woda w głowie
To bowiem Tobie Panie uderza, przebacz
Za to
Że powstał wiele razy z popiołów Feniks
Bo ten dzieciak miał jaja
By bieg żywiołów zmienić, i zmienił
Wiele tych chwil, które mroziły krew
W tunelu tym, gubiły dźwięk
Tak samo jak, wiele tych chwil
Które dawały żal
Musimy złapać je, nim przeminie czas
Miałem chwile, by rzucić to
By na zawsze tylko mówić stop
Zawalił się sufit, strop
Po drodze się zgubił trop
Ale musiałem powstać, ciężar podnieść
Rzucić prochy
Rzucić fochy, pokonać problem, pokonać fobie
Użyć głowy
Kolejna ścieżka, butla, z miasta do miasta
Na walizkach Rock & Roll
Byle, by dożyć jutra, żaden wzór
Brudny to splendor
Ale przecież o tym właśnie marzyłem
Koszę sos o tym marzyłem, kto jest kto
Płynie daleko w morze prom
Boże chroń, ja czuję tę dłoń
Ale cały czas kusi Lucyfer
Moje wybory skutki te
Kiedy chce wysiadać słyszę nuty w tle
One pokazują drogę mi
To życie bywa zbiorem komedii
Nie raz siła wielkiej komety
Czasami nie widzialny Copperfield
Chciałbym tak, moje ramiona, niosą te głazy
Presja
Każda droga w końcu kres ma, przekonamy się
Czy czeka Mesjasz
Czeka Airbus, ale nie mogę wejść tam
Blokada Gerda
Dla mnie nie ma żadnego miejsca
Głośny słyszę ten śmiech, stand up
Czuję bezwład
Wiele tych chwil, które mroziły krew
W tunelu tym, gubiły dźwięk
Tak samo jak, wiele tych chwil
Które dawały żal
Musimy złapać je, nim przeminie czas
W pewnym momencie prochy, wóda, jebane suki
Przeszyły strzałą kupidyn
Skłoty w brudach, gruda
Zagubiony młody Tolkien, młody w tym
Złoty dukat, zaczynał czernieć
Tak jakby zepsuty był
Ze zrzuty, wykuty, szczuty, wypluty
Do budy, zakuty, wyrzuty klin
Nagle wszyscy na ręce
Patrzą, pojebany problem, damage boy
Boli, ale trzymam ręce twardo
Cała moja siła, jozef Storme
Kurwa, życz mi legende, know
W sobie niczym Bezczel ten daj flow
Cały czas bronie twierdzę mą
Ta scheda pozostanie, depeche Mode
Chłoniemy tusz, ja płonę razem z nim tu
Nie mogę zawodzić już
Wiele tych słów żeby do przodu pójść
Znowu wykonać ruch
Wiele tych chwil, które mroziły krew
W tunelu tym, gubiły dźwięk
Tak samo jak, wiele tych chwil
Które dawały żal
Musimy złapać je, nim przeminie czas