Kangi, Santez - Trend tekst piosenki (lyrics)

[Kangi, Santez - Trend tekst piosenki lyrics]

Dostrzegam mało tylko kiedy zbyt odurze się
Nie wierzę w tarot czy
Medytacja zbawi mój łeb
Nie sledzę Polski, przez to nie wiem jaki
Tu jest trend
Ty dopasujesz sie wszędzie gdzie
Zaproszą cie

Mijam szare bloki a nie piekne krajobrazy
Nadzieja jest martwa wiec juz nie zywie urazy
Wszedzie sa idioci, przylepy, dragi i szmaty
Jak cos ci wychodzi nagle wyciagaja lapy
Pewnie umre mlodo, wiec sie raczej nie wyzyje
Chyba ze zawine noz i tobie
Go wpierdole w szyje
Ktos ci rucha panne teraz pewnie, takie zycie
A ja nie wiem co bym zrobil
Rok temu tu bez tych liter
Liza po dupie jakby to byl rimming
Po co sie tak slinisz, to nie sa wyscigi
Zostalem sam wiec juz pierdole wszystkich
Ta gierka jest izi, trybisz?
Ktos pyta czemu mam poryta banie
Typie jak mialem trzy lata
Ostatnio widzialem mame
Jak troche podroslem ladowalem co popadnie
I moze wlasnie dlatego
Wszystko takie pojebane
Dostrzegam mało tylko kiedy zbyt odurze się
Nie wierzę w tarot czy
Medytacja zbawi mój łeb nie sledzę Polski
Przez to nie wiem jaki tu jest trend
Ty dopasujesz sie wszędzie gdzie zaproszą cie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować