Karian - Mea Maxima Culpa tekst piosenki (lyrics)
[Karian - Mea Maxima Culpa tekst piosenki lyrics]
Chyba za wielki dystans mam
Nadal czuje się niedotleniony
Ciśnienie krytyczne - nie mogę
Tego przelać wam sam jak
Nawet jeżeli moja droga to way to pain
Antytezy stąd w szatach biel i czerń
Każdy odcinek czasu woła o kolor, ale
Czas to tylko między nim słodkie tajemnice
Gorzka prawda
Martwe marzenia są nie do życia, więc
Cisnę, cisnę, cisnę, cisnę, cisnę na maksa
Na maksa chociaż dostaje minimum znowu
Nie istnieje nic ponad materię -
Jestem jedynie strukturą atomów
To mi podcina skrzydła
Po czym pytaj "jak leci?"
Rozumiesz teraz tę niepewność?
Skoro jestem dzisiaj istotą rzeczy
Dlaczego jutro będę czuł się jak przedmiot?
Budowałem zamek z piasku na lodzie
Długie lata stale wierząc, że to wyjdzie
I w końcu się stało - powstało coś
Czego nie będzie dane mi
Szukać nigdzie indziej
U mnie los grał na nerwach, grał na emocjach
Przeciągał strunę
Teraz widzę to jak na dłoni
Jakby nie liczyć wyszedł dodatnio w sumie
Wszystko co mam, zawdzięczam sobie
Zdaję sobie sprawę
Że puściłem pare faili w obieg
Widzisz obraz powiek, które były
Zamykane były częściej, niż ja sam w sobie
Mam iść na ugodę? Żaden komfornista
Kiedy widzę moje widzę moje
Przeszłe upadki, wpadki
Powoli skacze mi ciśnienie
Na palce skinienie nie będę, skoro
Widzisz mnie tutaj teraz, teraz
Martwe krzyki są zbędne, wiesz?
Słyszę tylko milczenie, ciszę nieraz
Chce być w tym sam chce być w tym sam
Chce być w tym sam mea maxima culpa
Nie widzę wad nie czuje zmian
Nie czuje ran - czuje wstyd
Chce być w tym sam chce być w tym sam
Chce być w tym sam mea maxima culpa
Nie czuje zmian nie widzę zmian
Nie czuje ran - czuje nic