Karwan, Wiciu - Wyjeżdżam na wschód tekst piosenki (lyrics)
[Karwan, Wiciu - Wyjeżdżam na wschód tekst piosenki lyrics]
Jak Kolej Transsyberyjska
Czuję chłód, zaciskam dłonie
Widzę biel na moich knykciach
Nie ma bardziej obcej, niż ta
co była najbliżej
Gdy znajomy głos zmienia swój ton
Jak equalizer
Życie da Ci wpierdol jeszcze nie raz, mały
Wiem to i doceniaj zwykłe dni
Gdy w końcu się skończy piekło
Ziomale w okopach tu jak Linia Maginota
Chcieli wszystko od razu i
Spalili się w blokach, znów
Trudno o cierpliwość, gdy nie
Widać z dala celu, co?
Droga to nie welur, ziom
A snajperzy tu celują jak w Sarajewie
Przez kolejny sztorm płynę jak karawele
Nie boję się niczego, oprócz tego
Że mnie strach obejmiе
Puste słowa warte mało, tak jak ruble
Chciеli postrach
Wyglądają tak jak strach na wróble
Nie żyję dla Ciebie
W razie co dla Ciebie umrę
Podpisano, Karwan 2020, GUGU movement
I nie ma Ciebie dziś
I widziałem siebie w tej trumnie
Choć one spełniają sny
To patrzę dziś na nie nieufnie
I nie ma Ciebie dziś
I widziałem siebie w tej trumnie
Choć one spełniają sny
To patrzę dziś na nie nieufnie
Nie pogadam dziś z psychiatrą
Bo jak powiem zgodnie z prawdą to mnie zamkną
Gadam z osiemnastką
Co za dobrze zna to bagno
Mówi do mnie: "nigdy nie wybaczaj jej"
Za to, że skończyła z sobą
Nigdy nie zobaczę jej
Dzięki za gadkę, gdy to
Czy przeżyje stanowiło zagadkę
Dzięki, na zawsze
Nawiedzają mnie te duchy z przeszłości
Że przechodzi mnie ten chłod, aż do kości
Mosty palą się jak szlugi na osi
Ziomy jadą po te szlugi do Rosji
Białe domy i czerwone dachy, zielone lasy
Nad jeziorem baty
To było zawsze z nami, nie może zdradzić
Nie może dziwić
Rządzi nienawiść, bądźmy wciąż żywi
I nie ma Ciebie dziś
I widziałem siebie w tej trumnie
Choć one spełniają sny
To patrzę dziś na nie nieufnie
I nie ma Ciebie dziś
I widziałem siebie w tej trumnie
Choć one spełniają sny
To patrzę dziś na nie nieufnie