Kaz Bałagane, Smolasty - Los tekst piosenki (lyrics)

Kaz Bałagane Smolasty

Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱

Smolasty [Norbert Smoliński] Warszawa, Polska

[Kaz Bałagane, Smolasty - Los tekst piosenki lyrics]

W mojej głowie stale Rolls Royce
Moja szansa to mój voice, voice
Zawsze chciałem se tam dojść, dojść
Chyba mam do tego nos, nos
Znów w oddali słyszę głos, głos
Każda dziwka pali most, most
Znów w oddali widzę sos, sos
Taki chyba jest mój los, los

Każdy chyba miał to, a jak nie
To nie żył naprawdę
Tylko w śnie, tylko w śnie
Wychodzę na miasto
Jakby w dzień, jakby w dzień
Nie ma mnie znów trochę trzeci dzień
Trzeci dzień nie mam dokąd wracać
Ale chcę, ale chcę, miałem ją na stałe
Czułem stres, czułem stres
Teraz jestem sam znów
Chcę to mieć, chcę to mieć
To przed czym uciekłem


To nie fair, to nie fair

W mojej głowie stale Rolls Royce
Moja szansa to mój voice, voice
Zawsze chciałem se tam dojść, dojść
Chyba mam do tego nos, nos
Znów w oddali słyszę głos, głos
Każda dziwka pali most, most
Znów w oddali widzę sos, sos
Taki chyba jest mój los, los

Słucham nutek co ich nie ogarnia Shazam
Robię raban
Wszystko to co stworzę to ekstaza
Co blokuje karła metr pięćdziesiąt
W kapeluszu i obcasach
Nie dziwne że ci smutno
Kiedy widzisz moje jaja
Ja mam okno na świat, nawet kiedy
Zamkniesz mnie w jebanych kazamatach
Odpukać populizmem świata nie zbawisz
Ale mój los to nowa sztuka

W mojej głowie stale Rolls Royce
Moja szansa to mój voice, voice
Zawsze chciałem se tam dojść, dojść
Chyba mam do tego nos, nos
Znów w oddali słyszę głos, głos
Każda dziwka pali most, most
Znów w oddali widzę sos, sos
Taki chyba jest mój los, los

Czego nie zrobię, każdy coś wie
Każdy coś powie
Co w mojej głowie, każdy coś chce
Nikt nie pomoże
Daj mi odpowiedź, jeśli coś wiesz
Jeśli coś możesz
Daj mi odpowiedź, bo już nie chcę
Bo już nie mogę

Taki chyba jest mój los, los
Taki chyba jest mój los, los

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować