Kaz Bałagane - Stara bida tekst piosenki (lyrics)
Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱
[Kaz Bałagane - Stara bida tekst piosenki lyrics]
W nocy dojeżdżał kolega jeszcze
Z jedną i drugą
Nawet nie masz jak oddać za siatki
CV rapera +1 tu do fachowych akcji
Każda typiara do której tu
Dzisiaj napisze "co tam?"
To zbite dupsko miała i
Moje strzały we włosach
Moje numery na pętli po 10 razy
Napierdalasz, ale wkurwia Cię ten cały Kazek
Z rapu wyżyć nie da rady, może na magazyn
Miał być wielki szczyt
A wyszedł wielki badyl
Najebany myślisz z chłopakami: "Będzie
Czas na szampany"
Wszyscy incognito wokół jednej lali
Ostatni typ co go pamięta to ja
Nawet kojarzy jak wtedy byłem ubrany
Widziałem dziś dawną znajomą, starą bidę
Twoją miała twarz i Twoich
Ziomali od nagrywek
Ujadają kundle, kiedy słyszą moją ksywę
Bo je błagają o dziurę
Na smyczach całe życie
Kiedyś jakiś dziad powiedział
Że potencjał ma Twoja osoba
Cofnąłbym w czasie się
Posypał szczura mu na ogar
Znowu ledwo stoisz na nogach
Koniówa i zamuła
Dlatego wkurwia Cię stylówa króla
O czym tu nawiniesz, o lolkach na bojkach?
Że pora się ogarnąć, że nowy rap to pedałówa
Ze mną Amadeusz Mozart, twój DJ Parówa
Co się zawiesiła w czasie
Kiedy rapował Afu-Ra
Aktualni jak Roots Manuva
Jak Santana, co już nie ćpa
Nie gra i już nie posuwa
Sztuki nawet nie chcą z wami niuchać
Co dopiero Ohh
Te same gadki wciąż w tych samych klubach
Stanął czas no i chuj wie co dalej
Obcinacie mnie wzrokiem obrażonej lesby
No to patrz na narodziny legendy
Widziałem dziś dawną znajomą, starą bidę
Twoją miała twarz i Twoich
Ziomali od nagrywek
Ujadają kundle, kiedy słyszą moją ksywę
Bo je błagają o dziurę
Na smyczach całe życie
Widziałem dziś dawną znajomą, starą bidę
Twoją miała twarz i Twoich
Ziomali od nagrywek
Ujadają kundle, kiedy słyszą moją ksywę
Bo je błagają o dziurę
Na smyczach całe życie