Kaz Bałagane - W całości tekst piosenki (lyrics)
Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱
[Kaz Bałagane - W całości tekst piosenki lyrics]
Cały blok czeka, kiedy Kaz wróci
Murda music, RIP prodigy
Gram nuty na jej booty, to mój budzik
W ogóle nie dziwne, że mnie nie lubisz
Z knura w Playboya w pięć minut
Wrzuć to do gymu to dla mojego teamu
Ona smutna, bo robisz ją tylko pięć minut
Wódka to stara kurwa
Daj mi żyć i dożyć jutra, synu
Wszystko, co mam, to mi Bóg dał
Wszystko, co mam, to mi ruch dał
Śpiewam piosenki jak Bohdan Smoleń
Ale nie czeka mnie jeszcze trumna
Śpiewam piosenki jak bracia Golec
Ale chuj mnie obchodzi każda wytwórnia
Narkopop, ona szamie w całości, nie połowę
Mogło być normalnie, ale jakoś nie po drodze
Każdy na dresowo, w ciuchach z dużym logiem
Ciągle tu na wczasach, ale w robie też
(z Bogiem)
Narkopop, ona szamie w całości, nie połowę
Mogło być normalnie, ale jakoś nie po drodze
Każdy na dresowo, w ciuchach z dużym logiem
Ciągle tu na wczasach, ale w robie też
(z Bogiem)
Słucham YFN Lucci, ona Famous Dex'a
Mówi, że lubi, że moje podbitki są ekstra
Nie robię rapu już, bo rozjebałem już cały
Na chuj mi te wszystkie gadki?
Kasztany i te wieśniary
Pogadaj ze mną stary o czymś normalnym
Nie chce skończyć jako schizofrenik
Nie chce gadać o zakładzie karnym
Czekam, aż wreszcie się ogarniesz
I trzymam kciuki się nie widzimy na dnie
Na to czeka tam w kurwę ludzi
Narkopop, ona szamie w całości, nie połowę
Mogło być normalnie, ale jakoś nie po drodze
Każdy na dresowo, w ciuchach z dużym logiem
Ciągle tu na wczasach, ale w robie też
(z Bogiem)
Narkopop, ona szamie w całości, nie połowę
Mogło być normalnie, ale jakoś nie po drodze
Każdy na dresowo, w ciuchach z dużym logiem
Ciągle tu na wczasach, ale w robie też
(z Bogiem)
Murda music, RIP prodigy
Gram nuty na jej booty, to mój budzik
W ogóle nie dziwne, że mnie nie lubisz
Z knura w Playboya w pięć minut
Wrzuć to do gymu to dla mojego teamu
Ona smutna, bo robisz ją tylko pięć minut
Wódka to stara kurwa
Daj mi żyć i dożyć jutra, synu
Wszystko, co mam, to mi Bóg dał
Wszystko, co mam, to mi ruch dał
Śpiewam piosenki jak Bohdan Smoleń
Ale nie czeka mnie jeszcze trumna
Śpiewam piosenki jak bracia Golec
Ale chuj mnie obchodzi każda wytwórnia
Narkopop, ona szamie w całości, nie połowę
Mogło być normalnie, ale jakoś nie po drodze
Każdy na dresowo, w ciuchach z dużym logiem
Ciągle tu na wczasach, ale w robie też
(z Bogiem)
Narkopop, ona szamie w całości, nie połowę
Mogło być normalnie, ale jakoś nie po drodze
Każdy na dresowo, w ciuchach z dużym logiem
Ciągle tu na wczasach, ale w robie też
(z Bogiem)
Słucham YFN Lucci, ona Famous Dex'a
Mówi, że lubi, że moje podbitki są ekstra
Nie robię rapu już, bo rozjebałem już cały
Na chuj mi te wszystkie gadki?
Kasztany i te wieśniary
Pogadaj ze mną stary o czymś normalnym
Nie chce skończyć jako schizofrenik
Nie chce gadać o zakładzie karnym
Czekam, aż wreszcie się ogarniesz
I trzymam kciuki się nie widzimy na dnie
Na to czeka tam w kurwę ludzi
Narkopop, ona szamie w całości, nie połowę
Mogło być normalnie, ale jakoś nie po drodze
Każdy na dresowo, w ciuchach z dużym logiem
Ciągle tu na wczasach, ale w robie też
(z Bogiem)
Narkopop, ona szamie w całości, nie połowę
Mogło być normalnie, ale jakoś nie po drodze
Każdy na dresowo, w ciuchach z dużym logiem
Ciągle tu na wczasach, ale w robie też
(z Bogiem)