Kaz Bałagane - Weź nie panikuj tekst piosenki (lyrics)

Kaz Bałagane

Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱

[Kaz Bałagane - Weź nie panikuj tekst piosenki lyrics]

Topografii, trochę ortografii
Fajerwerki z okna na Ciupagi
Nie mam maski jak Dawid
Ale mijam chłopca co ma i go wyraźnie to bawi
Całe życie w stresie to mordo mam lagi
A w dresie wszędzie tu trafie bez navi
Ptaki Hitchcocka się wgrały na zjeździe
Czy szatan z fraktali piłuję Ci mózg
Uff ledwo ląduje z powrotem - to
Jeszcze było przed "Chlebem i Miodem"
Jak w ciemność, zaglądasz bez końca
To cię ta ciemność pochłonie
Tak jak mówił Joseph
Rynek nie żyje jak Chinx
Rynek nie żyje jak Armani Jeans
Mordo panika najgorsza - gorsza niż
Szlaufy z Worldstar i teksty
Że Netflix i chill

Ty weź, nie panikuj, bo serce Ci stanie
Weź, nie panikuj, że wjadą Ci chamy


Weź, nie panikuj, że umierasz rano
Ty weź, nie panikuj, bo serce Ci stanie
Weź, nie panikuj, że wjadą Ci chamy
Weź, nie panikuj, że umierasz rano

Kazałeś dupie uciekać do kibla
Chociaż to tylko listonosz
Do końca miecha już produkty z Lidla
A miały być cyce i nos jako bonus
Teraz to lipa jest w domu
Teraz to Boże dopomóż
Ale już woda spłukana i trzeba odrobić
To znowu - odrobić produkt
Ze swoich wrogów ty bez konkurencji -
Dupę zwyzywać i sobie coś wkręcić
Że z drona robili ci zdjęcia - to
Syn sąsiadów go dostał w prezencie
Tyle psychozy i każda chybiona
Kozy kokona nerwowo ty skubiesz
Kobieta wyszła na amen wkurwiona
Że żyje dalej z tym czubem

Ty weź, nie panikuj, bo serce Ci stanie
Weź, nie panikuj, że wjadą Ci chamy
Weź, nie panikuj, że umierasz rano
Ty weź, nie panikuj, bo serce Ci stanie
Weź, nie panikuj, że wjadą Ci chamy
Weź, nie panikuj, że umierasz rano

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować