Kazior, Kukon - Damage tekst piosenki (lyrics)
Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱
[Kazior, Kukon - Damage tekst piosenki lyrics]
Rozjebana głowa czuję się jak Kurt Cobain
Mam rozjebane nozdrza
Bo na kiesie pure cocaine
Mała to nie hokej (nie)
Nie zostawię cię na lodzie (nie, nie, nie)
Jak dajesz za to głowę (głowę)
To zostawię cię na lodzie, ej
Weź rusz głową, jakbyś potakiwała mała
Chcę się czuć dobrze
Dobrze wiesz jak na mnie działasz
Nie chcę czuć nic oprócz swojego ciała, mała
Jakbyś zmieszała MDMA, THC i Xanax
Nie możesz uratować, serce skamieniałe mam
Ulica wyprała z uczuć, sumienie wyblakłe mam
Wszystkie ciemne biznesy zdają mi
Się już jasne, tak
Dobrze mi jest czynić zło
Jeżeli mi się zgadza hajs
Mam chore jazdy i od nich powikłania mam
W głowie rozgardiasz, czasem nie ogarniam sam
Nie chcę poskładać, chcę się tylko poodpalać
Tak dawaj tańcz, ej, dawaj, dawaj tańcz
Mam chore jazdy i od nich powikłania mam
W głowie rozgardiasz, czasem nie ogarniam sam
Nie chcę poskładać, chcę się tylko poodpalać
Tak dawaj tańcz, ej, dawaj, dawaj tańcz
Tańcz dla mnie aż bar się opróżni
Tańcz ze mną, aż ktoś się nie wkurwi
Wracamy do domu z walizą gotówki
La la la la la la la la la la la
Tańcz ze mną gdy światła pogasną
Wyjdź sama, gdy zbudzi się miasto
Ja też sam siedzę i tańczę z flaszką
La la la la la la la la la la la
Musisz mi wybaczyć, zwariowała mi głowa
Robimy spore siano, palimy sporo zioła
Obok mnie tańczy anioł, na jej głowie korona
Ja z ziomem Wyborowa, on piguły Barcelona
Jakoś se poradzę mama
Spora ochrona, sto dwadzieścia kilo chama
Typ się nie pierdoli
Trzy i pół paki za grama
Zaraz gramy koncert, cała sala zrobi hałas
Nie chce widzieć tego syfu, który widzę
Jestem młody, chłopaki znają ulice
Przelatuje w BMW, zajadam pizze
Halo stary kumplu, pozmieniało nam się życie
Co? Dzwoni tele, lecę co dzień coraz wyżej
Robię muzę, w niczym innym się nie widzę
Byłeś ze mną kiedyś, teraz siedzimy na VIP'ie
Jebało nas życie, lecz już
Nikt się nie wysypie, ha
Mam chore jazdy i od nich powikłania mam
W głowie rozgardiasz, czasem nie ogarniam sam
Nie chcę poskładać, chcę się tylko poodpalać
Tak dawaj tańcz, ej, dawaj, dawaj tańcz
Mam chore jazdy i od nich powikłania mam
W głowie rozgardiasz, czasem nie ogarniam sam
Nie chcę poskładać, chcę się tylko poodpalać
Tak dawaj tańcz, ej, dawaj, dawaj tańcz
Mam rozjebane nozdrza
Bo na kiesie pure cocaine
Mała to nie hokej (nie)
Nie zostawię cię na lodzie (nie, nie, nie)
Jak dajesz za to głowę (głowę)
To zostawię cię na lodzie, ej
Weź rusz głową, jakbyś potakiwała mała
Chcę się czuć dobrze
Dobrze wiesz jak na mnie działasz
Nie chcę czuć nic oprócz swojego ciała, mała
Jakbyś zmieszała MDMA, THC i Xanax
Nie możesz uratować, serce skamieniałe mam
Ulica wyprała z uczuć, sumienie wyblakłe mam
Wszystkie ciemne biznesy zdają mi
Się już jasne, tak
Dobrze mi jest czynić zło
Jeżeli mi się zgadza hajs
Mam chore jazdy i od nich powikłania mam
W głowie rozgardiasz, czasem nie ogarniam sam
Nie chcę poskładać, chcę się tylko poodpalać
Tak dawaj tańcz, ej, dawaj, dawaj tańcz
Mam chore jazdy i od nich powikłania mam
W głowie rozgardiasz, czasem nie ogarniam sam
Nie chcę poskładać, chcę się tylko poodpalać
Tak dawaj tańcz, ej, dawaj, dawaj tańcz
Tańcz dla mnie aż bar się opróżni
Tańcz ze mną, aż ktoś się nie wkurwi
Wracamy do domu z walizą gotówki
La la la la la la la la la la la
Tańcz ze mną gdy światła pogasną
Wyjdź sama, gdy zbudzi się miasto
Ja też sam siedzę i tańczę z flaszką
La la la la la la la la la la la
Musisz mi wybaczyć, zwariowała mi głowa
Robimy spore siano, palimy sporo zioła
Obok mnie tańczy anioł, na jej głowie korona
Ja z ziomem Wyborowa, on piguły Barcelona
Jakoś se poradzę mama
Spora ochrona, sto dwadzieścia kilo chama
Typ się nie pierdoli
Trzy i pół paki za grama
Zaraz gramy koncert, cała sala zrobi hałas
Nie chce widzieć tego syfu, który widzę
Jestem młody, chłopaki znają ulice
Przelatuje w BMW, zajadam pizze
Halo stary kumplu, pozmieniało nam się życie
Co? Dzwoni tele, lecę co dzień coraz wyżej
Robię muzę, w niczym innym się nie widzę
Byłeś ze mną kiedyś, teraz siedzimy na VIP'ie
Jebało nas życie, lecz już
Nikt się nie wysypie, ha
Mam chore jazdy i od nich powikłania mam
W głowie rozgardiasz, czasem nie ogarniam sam
Nie chcę poskładać, chcę się tylko poodpalać
Tak dawaj tańcz, ej, dawaj, dawaj tańcz
Mam chore jazdy i od nich powikłania mam
W głowie rozgardiasz, czasem nie ogarniam sam
Nie chcę poskładać, chcę się tylko poodpalać
Tak dawaj tańcz, ej, dawaj, dawaj tańcz