Komil - Kiedyś tekst piosenki (lyrics)
[Komil - Kiedyś tekst piosenki lyrics]
Często bywasz u mnie głowie
Teraz chce być w niebie jak
Kiedyś znów chce być twym Bogiem
Mam kalendarz w którym, zakreśliłaś lato mi
Czy pamiętasz chwile które
Dziś są tylko datą? I
Dziś wypada Twoje święto
Pamiętam je doskonale
Wkońcu mam na sercu piętno, po dawnym ideale
Znów
Rozdrapuję rany, które nigdy się nie goją
Nigdy nie zapomnę twarzy
Przez które tak bardzo bolą
Łzy czuję jakbym miał, serce posypane solą i
Czuję jakbym grał
Wciąż w tetrisa parabolą list
Ten co pachnie perfumami
Dalej pachnie moją miss
Wciąż za rękę z uśmiechami
Twymi tak bardzo chcę iść
Nigdy z prezentami, nie pukałem Ci do drzwi
Byłem zawsze przekonany
Że wystarczy w oku błysk
Nie dostrzegłem tego gdy
Czar magiczny wokół prysł
Wciąż pytam dlaczego
Na stryczku gdzieś amor nasz zawisł?
Kiedyś dzień był chwilą krótką
Godzina była sekundą
Teraz wiek mi jakby minął
Bo sekunda jest godziną
Wiecznego czasu moment
Który jak burza przeminął
Spośród wszystkich lasu kobiet
Ty byłaś tą jedyną
Jestem kiera szewcem muszę mu tamę szyć
Me serce zżera bezkres
W nie nóż dałaś radę wbić i
Jęczę teraz w bezsens, chcę oczek Luckiem być
(ich) klęczę nie raz też sen z
Powiek spędzasz brakiem ich mi
Patrzę na te zdjęcia i
Pamiętam te objęcia chce
Bolące zatrzeć ślady
Wiodące przez puste sady
Potknięcia i upady kuszące do pustej zdrady
Chyba każdy ma ten nawyk
Że po stracie chce się zabić
W głowie tego co był inny
Wciąż się wyświetlają filmy
Sam już nie wiem kto jest winny
Serce nie daje mi żyć z tym
Bo ma planie you and me still
Dalej Ty wyznaczasz mi styl
Moje beatsy grają mixy wszystkich
Tych smutnych utworów
Świat nie ma dawno kolorów
Stoję sam u bram Mordoru
Z założonym pierścieniem
Przyklejonym wiecznym klejem
I mimo sztywnych słusznie zasad
By do byłych już nie wracać
Werter konam w basach, moje serce woła wracaj
Kiedyś dzień był chwilą krótką
Godzina była sekundą
Teraz wiek mi jakby minął
Bo sekunda jest godziną
Wiecznego czasu moment
Który jak burza przeminął
Spośród wszystkich lasu kobiet
Ty byłaś tą jedyną
Kiedyś dzień był chwilą krótką
Godzina była sekundą
Teraz wiek mi jakby minął
Bo sekunda jest godziną
Nigdy nie zapomnę czasu
Który jak burza przeminął
Spośród wszystkich lasu kobiet
Ty byłaś tą jedyną