Kukon - ELECTRA tekst piosenki (lyrics)

Kukon

Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱

[Kukon - ELECTRA tekst piosenki lyrics]

Za oknem deszcz, a ja w domu słucham techno
Napisałem tekst, lecz mnie jakoś nie urzekło
Kameal'owi wczoraj urodziło się dziecko
A moje życie dzisiaj, zamieniło się w piekło
Szykujcie Interpol, bo zamierzamy wam uciec
Tłumy nastolatek zawsze pchały się jak głupie
I niebezpieczny bandzior co ma
Twarz jak Freddy Krueger
Jestem z najebaną bandą, która zaczyna borute
Mają mnie za Tabaluge, mamy ją za głupią dupę
Numer na Ogrody Trójkę powstaje na Guadelupie
Nikt mnie nie zna lepiej niż
Komputer, nikt nie rozumie, co czuję
Sam się gubię w tym
Co mówię i w tym czego od was chcę
Hajs się zgadza, ale wszędzie leży trutka
Trochę zobaczyłem
Dziś bardziej przebieram w trunkach
Siedzę w katakumbach, jest marycha i combucha
Ciągle jaramy trawę, chcę się uczyć i nauczać
Tyle wiary w sobie, które zostało uśpione


Chciałem robić techno
Trochę się znudziłem słowem
Wiem, że czujesz to, co mówię
Chociaż nie piszę o tobie
Czujesz to, co robię, chociaż mamy inny dzień

Za oknem deszcz, a ja w domu słucham techno
Za oknem deszcz, a ja w domu słucham techno
Za oknem deszcz, a ja w domu słucham techno
Za oknem deszcz, a ja w domu słucham techno

Za oknem deszcz
A ja muszę wyjść załatwić interesy
To twój pech, jeśli staniesz dziś na drodze
Bo teren wiesz jaki jest i
Sytuacje mogą się zdarzyć
Bo taki dzień, może mu się
Nie pojawić dwa razy, w sumie mi też
Więc biorę szmal jak Lil Papi i
Coraz mniej to bawi mnie
Mam mood jak Anakin, tylko ja i chłopaki
Hotel suk z Nagasaki, odstawiliśmy dragi
Jesteśmy znani

Za oknem deszcz, a ja w domu słucham techno
Za oknem deszcz, a ja w domu słucham techno
Za oknem deszcz, a ja w domu słucham techno
Za oknem deszcz, a ja w domu słucham techno

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować