Kukon, AMI - Ghetto tekst piosenki (lyrics)
Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱
[Kukon, AMI - Ghetto tekst piosenki lyrics]
Sucking dos a canto? Inna de ghetto
People just a rap-so? Inna de ghetto
Dancing at de ghetto party in de ghetto
Inna de ghetto
Sucking dos a canto? (Mordo kto wie)
Inna de ghetto people just a rap-so?
Inna de ghetto (Kupiona przyjaźń, japierdole)
Dancing at de ghetto (Lecimy, OGF)
Odizolowani wciąż gonimy plany i
Każdy by zbawiał świat tylko nie wie jak
Mam wciąż przed oczami tych którzy wytrwali
I co byś nie stracił raz, zawsze warto grać
To nasze ghetto więc wstań walcz nie pierdol
Weź złap co masz pod ręką i
Pokaż im co to jebnąć
Ghetto każdy jest pod przysięgą
Tu diabeł daje ci pewność i
Zbiera cały ten splendor
Dziś to już nie ma znaczenia jakoś
Przez teatr udało się przejść
Koszulki z croppa
Na blokach milczenie tak właśnie
Raperze wygląda twój swag
Po gramie w kiermanie i spuszczony łep co
Weekend na ćwiarę tu zrzuta we trzech
I ty chcesz mi typie tu mówić że fake
Niby taka beka w realu bez spięć
Na streecie od zera kariera rapera krzyczą
Że dalej to nie ma polotu
Tworzymy imperia, to nasza era
Grubą ściechą oddzielam się od idiotów
Się nie obejdzie bez krzyku na blokach
Wbijam tu kurwa jak panicz na lokal
Rower, zajawa czy rapy po prochach najlepszy
Staf od typa w jetlockach
Tripuje z butlą ty kłócisz się
Z dupką i siedzisz
Z nią w chacie bo znowu ma okres
Ja mam wyjebane tu na takie akcje
Bo mogłoby mi to ograniczyć progres
Mówisz że trudno stąd odbić na grubo i w
Końcu pora tu już wyjść już na swoje
Łykasz tu wszystko co ktos ci powie
Na nieświadomce jak opium w rosole
To moja kolej więc wbijam na grubo
Bo chyba za długo siedziałem już cicho
Trzy lata treningu tu życie na tłusto
Więc chyba już pora rozjebać tą płytą
Gdy było krucho nikt nie podał ręki
Więc sam zapomniałem już co to jest litość
Robimy ruchy i kleimy dźwięki
Cały czas kurwa do przodu na syto
People just a rap-so? Inna de ghetto
Dancing at de ghetto
Odizolowani wciąż gonimy plany i
Każdy by zbawiał świat tylko nie wie jak
Mam wciąż przed oczami tych którzy wytrwali
I co byś nie stracił raz, zawsze warto grać
To nasze ghetto więc wstań walcz nie pierdol
Weź złap co masz pod ręką i
Pokaż im co to jebnąć
Ghetto każdy jest pod przysięgą
Tu diabeł daje ci pewność i
Zbiera cały ten splendor
Na grubo się wpierdalam nie
Chce już kompromisów nie odbijam od stada
Słucham już tylko wilków
Nie muszę nic udawać, wyjeba na wszystko
Tamci mówią o planach, my tu żyjemy szybko
Nie mamy żadnych granic
Stawka większa niż życie
Lubimy się na tłusto bawić
Parę stów leci w weekend
Tu pod publikę już mi nawet nie wypada grać
Wszystko co mówię to przeżyłem
I było dokładnie tak
Poznałem życia smak, straciłem milion złudzeń
Tam gdzie był do wyjęcia hajs
Tam byli moi ludzie
Nie martwię się tym co było
Obawiam się tym co będzie
W ręku trzymam marzenia
W plecaku konsekwencje (konsekwencje)