Kukon - Nagranie 388 tekst piosenki (lyrics)
Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱
[Kukon - Nagranie 388 tekst piosenki lyrics]
Jesteś ładna i mądra i pewnie się nie jąkasz
Jak mówisz do tego chłopca
Daj ognia, daj jointa
Czy wejdziesz do środka
Ja trochę czarna owca
Brabusem przez miasto lecimy jak Gazirovka
Do spania puszczasz Coldplay
Tak myślałem, że to będzie znowu modne
Ostry zakręt młoda, niebezpiecznie
Uczę się driftować po tym mieście
W aucie cicho leci Coma, masz bezdech
Ja też delikatnie odczuwam dreszcze
Dyskretny chłód, odlot
Miasto bez psów, odlot
Puste ulice to czasy epidemii
Naćpanych wariatów i pijanych suk
Potrzebuję więcej cukru, malutka
Delikatnie leję szampan po sutkach
Dzwonią telefony do późna
Zaraz załatwimy, sekundka
Więcej cukru, malutka
Delikatnie leję szampan po sutkach
Dzwonią telefony do późna zaraz załatwimy
Mówi, że coś powie
Tylko żebym się nie wkurwiał
Wiesz, że łatwo jest o ogień
A lecimy dwie paki
W dodatku nie swoim samochodem
Mój instagram pełen plotek
Twoja głowa pełne gówna jak plotek
Wyprzedza mnie Nissan a ja wyprzedam Toyotę
Mam wrażenie
Że już tylko do jebania służy hotel
Lecę samochodem tak jak lecę samolotem
Budzę się na tobie a wiesz kurwa
Że mam fobie było niepotrzebne i niezdrowe