Kukon, Oskar - po staremu tekst piosenki (lyrics)
Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱
[Kukon, Oskar - po staremu tekst piosenki lyrics]
Naprawdę nic się nie stanie
Jeśli całe osiedle, wciąż rucha jedną typiarę
Skroili zegarek, bo wszedł nie w tą bramę
Chciał flexować się jebany
No to teraz ma za karę
Za filarem stałem z ziomem i
Paliłem na pół blanta
Odwracałem za dupami się jak
Przeszła jakaś ładna
Czysta i fanta to mój ulubiony drink był
Ja + brat + brat + brat i dziwki
Hajs był szybki i szybko nam znikał z konta
Trzy trasy koncertowe to nie
Odłożyłem w dolcach
Jak stawałem się gwiazdą
Musiałem pochować ojca i zabezpieczyć matkę
Sporo mam w nieruchomościach
Znów do jointa mi wjechała nowa porcja
California, 15 nowych odmian
Wyjątkowo mocna, jakby stworzyli dla wojska
I po tym gównie właśnie
Napisana jest ta zwrotka
U mnie po staremu, ciągle jaram i nawijam
Czas leci jak wariat
A ja dziś lecę na bilard
Tak tu jest, stara bida i dobrze
Że nowej ni ma tak tu jest, nie jest źle
A jak tam u ciebie Oskar?
Senny jest kelner, światło mdłe
Sępy są pazerne, sejfy są pancerne
Tak to jest perły są bezcenne
Jej łzy są zapewne zimne przez nas
Wypizd jak skurwysyn
Więc się zimnym piwkiem żegnam
Mam 5 usprawiedliwień, kłamie bydle
Doszedłem, a miałem już nie
Dojść prawie nigdzie
Atak paniki, zaraz mam tiki
Zajebiście, od wczoraj myślę tylko
By ją złapać za cycki
Alkoholicy to rzadko stres, pęka łatwo cash
Masz to leż, ubierz się jak chcesz
Ja to dres
Widziałem się z ziomkami wczoraj na pasterce
Widziałeś mnie między blokami
A wracam w R'ce
Serce się kraje, co przystaje to przystaje
Jak mi się kurwa nie podoba, to wstaje
Wychodzę i nie wracam
Wbijam do ogrodu i znowu
Bez powodu palę blanta
U mnie po staremu, ciągle jaram i nawijam
Czas leci jak wariat
A ja dziś lecę na bilard
Tak tu jest, stara bida i dobrze
Że nowej ni ma tak tu jest, nie jest źle
A jak tam u ciebie Oskar?
U mnie po staremu, ciągle jaram i nawijam
Czas leci jak wariat
A ja dziś lecę na bilard
Tak tu jest, stara bida i dobrze
Że nowej ni ma tak tu jest, nie jest źle
A jak tam u ciebie Oskar?