Kukon - Skit 1 tekst piosenki (lyrics)

Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska.

[Kukon - Skit 1 tekst piosenki lyrics]

Twoje ostatnie słowa odbiły się ode mnie jak
Zimowe promienie słońca od
Szyby starej kamienicy
Bardzo je lubisz prawda?
Te zimne pokoje, chłodne wieczory
Beżowe ciała na bladej pościeli
Lubisz widzieć włosy na poduszce
I moją złudną nadzieje
Że to tylko kocia sierść
Uwielbiasz perfidnie patrzeć na
Mój tonący lęk
I wzniecać go, gdy tylko gasną światła
Brakuje ci nowych zapachów?
Przecież mogę zmienić perfumy
Nie musisz wcale wyjeżdżać

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować