Kukon - Skit 3 tekst piosenki (lyrics)
Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱
[Kukon - Skit 3 tekst piosenki lyrics]
Bez mapy i pewności jego
Istnienia ryzykujemy wszystkim
Setki tysięcy osób słucha o tym, kogo kocham
A kogo nienawidzę masz pomysł
Jak poprawić im humor?
Milczenie to i tak bardzo dużo, jestem
Wdzięczny nawet za to traktuję to
Jak "Rób co uważasz"
A takie odpowiedzi lubię najbardziej
Jestem sam w domu tylko ja i moje kłopoty
Chłód nie jest straszny
Dopóki w sercu jest płomień
Czuję się coraz słabszy w walce o coś
Co może nigdy nie nadejść one tylko
Podają mi wodę i trzymają ręcznik
Nie mając pojęcia, że walczy
Ta suka ubrała mój sweter myślisz, że możesz
Ubierać mój sweter? Jak bardzo pies
Może być lojalny psu?
Jak długo można wytrzymać bez Boga
A jak długo bez miłości? Czy
Poznamy kogoś lepszego niż siebie?
Czy ktoś czeka za rogiem?
Czy najważniejsza osoba w moim życiu
Nie przyciąga mojej uwagi
Bo nie podoba mi się jej szalik?
Whiskey jest słodka jak likier
Życie jest dziwne jak życie nie
Wiesz do kogo należeć
A sam dla siebie być właścicielem
To często prowadzi zbyt daleko
Głęboko zaglądam ci w serce i w oczy
Musisz ukryć przede mną coś jeszcze