Lady Pank - Nie chcę litości tekst piosenki (lyrics)

[Lady Pank - Nie chcę litości tekst piosenki lyrics]

Lubię jak przychodzi sen
Jak dopala się znów dzień
Nie obchodzi mnie już nikt
W szklance został tylko łyk
Mogę znowu sobą być
Nikt nie powie mi jak żyć
Szczerość nie krępuje mnie
Mogę nawet zabić się

Nie chcę litości, bo zniewala mnie, o nie
Nie chcę miłości, bo okrada mnie, we śnie
Kocham gdy nocą pada deszcz, jak łzy
Zamykam oczy coś mi się śni, tak śni

Już nie liczę żadnych strat
Życie mnie obdziera z szat
Nie obchodzi mnie czyjś gniew
Płynie we mnie moja krew

Nie chcę litości, bo zniewala mnie, o nie
Nie chcę miłości, bo okrada mnie, we śnie
Kocham gdy nocą pada deszcz, jak łzy
Zamykam oczy coś mi się śni - tak śni
Pięknie śni
Nie chcę litości, bo zniewala mnie, o nie
Nie chcę miłości, bo okrada mnie, we śnie
Kocham gdy nocą pada deszcz, jak łzy
Zamykam oczy coś mi się śni - tak śni

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować