Lady Pank - Rozbitkowie tekst piosenki (lyrics)

[Lady Pank - Rozbitkowie tekst piosenki lyrics]

Kochanie, powiedz mi, że mieszkasz na ulicy
Jest późno, kiedy idziesz spać
Naprawdę powiedz mi
Nikt przecież nas nie słyszy
W hotelach nie ma dla nas miejsc

Tańczą na głowie rozbitkowie
Lecą do góry, lecą w dół
Tańczą bogowie, co im powiesz?
W parku na ławce dobrze im

Pójdziemy sobie gdzieś, jak starzy lunatycy
Butelkę wina mam, ogrzejemy się
Ja przecież dobrze, wiem
Potrzeba ci słodyczy
Ostatnią bramę zamknął nocny stróż

Tańczą na głowie rozbitkowie
Lecą do góry, lecą w dół
Tańczą bogowie, co im powiesz?
W parku na ławce dobrze im

Kiedy dotykasz mnie, nic więcej się nie liczy
I nie mów nic, dobrze jest jak jest
Zabierasz tylko płaszcz i trochę tajemnicy
Jest wtorek, zrywam się ze snu

Tańczą na głowie rozbitkowie
Lecą do góry, lecą w dół
Tańczą bogowie, co im powiesz?
W parku na ławce dobrze im

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować