Lech Janerka - A kiedy będzie tekst piosenki (lyrics)

[Lech Janerka - A kiedy będzie tekst piosenki lyrics]

A kiedy będzie wszystko wolno
Wtedy powiedz mi
Rączką cię dotknę tak swawolną
Że uniesiesz brwi
Ale wybaczysz mi i choć nie uwierzysz
Że to nie sen zostaniesz bez odzieży

A później żeby mieć w pogardzie
Bo to bawi cię wymyślisz dla nas tajny język
Szydzić będzie lżej
I od niechcenia sprawiać kłopot o a tu noc
I na to chyba jeszcze nie nadszedł czas
Niegrzeczni chłopcy znowu straszyć nas chcą
Niegrzecznym chłopcom dwie kule w skroń
Wystrzel

A kiedy będziesz pytać sennie
Dość fałszywie i bagiennie po co
To ci odpowiem jeszcze senniej
Atonalniej choć płomienniej po to

Po to by w końcu spać spokojnie
O to nie żart
Lecz na to chyba jeszcze nie nadszedł czas
Niegrzeczni chłopcy znowu straszyć cię chcą
Niegrzecznym chłopcom dwie kule w skroń
Wystrzel niech już śpią

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować