Liroy - Bafangoo tekst piosenki (lyrics)
[Liroy - Bafangoo tekst piosenki lyrics]
Swoje nowe teksty w wasze głowy zapodaje
Czasy się zmieniają ja jednak ten sam
Powiem wam jedno i będę się streszczał
Co chwila w tym kraju
Jakiś kutas się przypieprza
-"Liroy to komercja" Liroy to, Liroy tamto
Nie brakuje dzisiaj w Polsce
Wielkich znawców rapu
Na swych marnych koncertach
Opowiadasz ciągle, że
Liroy nie żyje, że Liroy is dead
Lecz powiedz mi szczerze w czym ci to pomoże
Bo mnie od tego nie robi się gorzej!
Za to wręcz przeciwnie, wręcz odwrotnie
Czuję się jeszcze lepiej -
Bawi mnie to ogromnie
Jesteś kurewsko zazdrosny i nie
Możesz tego znieść! Jestem typem skurwysyna
Którego kochasz nienawidzieć!
Jestem tym typem skurwysyna
Którego kochasz nienawidzieć!
Bafangoo! Bafangoo!
Jestem tym typem skurwysyna dla
Ciebie - halleluyah!
Typem skurwysyna, który bardzo cię wkurwia
Kochasz nienawidzieć mnie i
Wszystkich mych przyjaciół
A przecież dobrze wiesz kto
Kogo tutaj zdradził!
Kit za kitem wymyślasz dzień po dniu
Przypierdzalasz się ciągle do
Scoobiedoobie doo!
Jesteś dla mnie typem fiuta co
Zamiast mózgu ma krostę
Masz pretensje do garbatych
Że ich dzieci są proste
Żałosne jest to co masz do powiedzenia
Twój rap przypomina odgłos pierdolenia
Rozpowiadasz że "Liroy to cienias i chuj"
Myślisz, że kłamstwo poprawi wizerunek twój
Ale o jednym zapominasz wiecznie
Że gówno i tak wypłynie na powierzchnię
Przez twą chorą zazdrość i
Głupotę ciągle widzisz
Skurwysyna, którego kochasz nienawidzieć!!
Jestem tym typem skurwysyna
Którego kochasz nienawidzieć!
Bafangoo! Bafangoo!
Bafangoo! Bafangoo! To nie jest
Scyzoryk czy scoobiedoo!
Nadciąga Liroy - Liroyek - mały kurwa gnojek
Najlepsze lekarstwo na twe podłe nastroje
Mały i wielki jak Eazy-E
Jak sam Ice powiedział: "Liroy is OG
Don't fuck with him!" so don't fuck with me!
Bo ja jestem typem skurwysyna
Którego kochasz nienawidzieć!
Wręcz ubóstwiasz ze mnie szydzić
W gazetach wypisujesz jakieś
Pierdolone brednie jednak na daremnie
Bo nie masz pojęcia
Nic o mnie bracie nie wiesz!
I nic nie zmienisz gdy
W gazecie mnie zjebiesz
Bo ja byłem i będę i nic na to nie poradzisz
Twoja zazdrość i głupota a jeb się!
Jestem tym typem skurwysyna
Którego kochasz nienawidzieć!
Bafangoo! Bafangoo!