Major SPZ - Moja ekipa tekst piosenki (lyrics)

[Major SPZ - Moja ekipa tekst piosenki lyrics]

Ostatnio ta cała jakość stała
Się jakaś nijaka odgryzam nogę jak szakal
We wnyki chcieli mnie złapać
Twoja ekipa to flacha, twoja ekipa padaka
Twoja ekipa to szmata, twoja ekipa odpada
Moja ekipa ją zgniata
Moja ekipa tu lata, nakurwia z kałacha
Łuski wpadają do wiadra
Pociski rozrywają gardła
Wjeżdżam na pętle jak tramwaj
Strasznie zawiodła mnie twoja banda
Pada ode mnie dla ciebie rada
Pakujcie walizki i wypierdalać
Serce miękkie, dupa twarda, kubek biały
Żubrówka czarna odpalam Winstona lighta
Dym siada na płucach jak sztanga
Buty w halkach, krew na
Firankach, kręcone auta, debety na kartach
Bransolety i kiety na karkach, wysoko garda
Kosa na farta niech żyje balanga
Prostytutki się chwieją na nogach


Piąty dzień w tych samych majtkach
O brudną cipę wyciera towar
Można zwariować, mówię ci można zwariować
Uwierz mi, moja załoga zaczyna ładować
Więc lepiej się chowaj (lepiej się chowaj)

Twoja ekipa- twoja ekipa-
Moja ekipa- moja ekipa-
Twoja ekipa to szmata twoja ekipa padaka
Moja ekipa ją zgniata moja ekipa tu lata

Rzeczpospolita Polska Ludowa
Psy w mundurach jak chuje w kondomach
Orzeł, korona, zachodnia strona
Tańczy na wietrze biało-czerwona
Mama kochana, ale surowa, hotele, burdele
Klatka schodowa
Długie podanie na środek pola
Mijam obrońców jak Maradona
Jak anakonda wije się bletka wokół kokona
Zamknięta morda jak na policji pytają o nas
Nic tutaj po was, powiedz koleżkom
Ogromny przerost formy nad treścią
Miała być Baltona, a jest kurwa Tesco
Nauczcie się jeść małą łyżeczką

Twoja ekipa- twoja ekipa-
Moja ekipa- moja ekipa-
Twoja ekipa to szmata twoja ekipa padaka
Moja ekipa ją zgniata moja ekipa tu lata
Twoja ekipa- twoja ekipa-
Moja ekipa- moja ekipa-
Twoja ekipa to szmata twoja ekipa padaka
Moja ekipa ją zgniata moja ekipa tu lata

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować