Major SPZ - Stara Brama tekst piosenki (lyrics)

[Major SPZ - Stara Brama tekst piosenki lyrics]

Stara brama, w nowych kominiarkach
Graffiti na ścianach, małolaci w klapkach
Połowa odpada, życie to zagadka
Jedni mają pecha,  inni mają farta
Stara brama, w nowych kominiarkach
Na ulicy od dzieciaka o marzenia walka
Połowa odpadła, życie to pułapka
Jedni się utopią, inni wyjdą z bagna

Wstręt do światła, od rana mrużę powieki
Mam receptę, jadę po medyka do apteki
Sklejam blety, na ściany przyklejam wlepy
Po dupach się liżą kiepy
Jestem na nich ślepy
Opuszczam rolety, bit cicho leci w tle
Jak jeżdżę na koncerty, krzyczą głośno SPZ
Ze sto razy przejechałem Polskę
Wzdłuż i wszerz mam duży apetyt
Chociaż wcale nie chcę mi się jeść
Patrzę wstecz, patrzę w przód
Doceniam każdy dzień, życie kruche jak lód


Nikt nie mówił przecież, że będzie łatwo nam
Jak nie wiesz co to hardcore
Zapraszam do tych bram
Patrzę wstecz, patrzę w przód
Doceniam każdy dzień, życie kruche jak lód
Od zawsze chciałem
Żeby też starczyło dla nas
I będąc szczery otrzymałem wszystko w zamian

Stara brama, w nowych kominiarkach
Graffiti na ścianach, małolaci w klapkach
Połowa odpada, życie to zagadka
Jedni mają pecha, inni mają farta
Stara brama, w nowych kominiarkach
Na ulicy od dzieciaka o marzenia walka
Połowa odpadła, życie to pułapka
Jedni się utopią, inni wyjdą z bagna

Życie się zawęża do świata w Internecie
Kiedyś grałem w węża na Nokii 3210
Stałem w bramie i czekałem
Co mi los przyniesie
Kurator powtarzał ciągle coś o marginesie
Bo odkąd pamiętam to zawsze biegałem w dresie
I całkiem niedawno chciałem pobiegać po lesie
Dobra forma
Czysty umysł przyda się w biznesie
Jak cię gonią
To ich zgubisz szybkość w interesie
Człowiek dużo zniesie jak mocno
Wierzy w siebie
Z kolan się podniesie, powstanie i rozjebie
Naucz się odmawiać, głośno powiedz nie-e
Odbij się od dna i wejdź na wyższy level

Stara brama, w nowych kominiarkach
Graffiti na ścianach, małolaci w klapkach
Połowa odpada, życie to zagadka
Jedni mają pecha, inni mają farta
Stara brama, w nowych kominiarkach
Na ulicy od dzieciaka o marzenia walka
Połowa odpadła, życie to pułapka
Jedni się utopią, inni wyjdą z bagna

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować