Marek Grechuta - Hop Szklankę Piwa tekst piosenki (lyrics)

[Marek Grechuta - Hop Szklankę Piwa tekst piosenki lyrics]

Na skale czarnej, spadającej w morze
Stoi mój zamek
Oplata go galeria w koronki z białego marmuru
W koronki z białego marmuru?
W koronki z białego marmuru? Tak!
Chciałem coś pisać co? co? co? co?
Coś dżwięczy jak daleki gong
Gong, gong, gong
Coś dżwięczy jak daleki gong świątyni
Kiedy? kiedy? kiedy?
Kiedy, kiedy wieczorne niebo migdałowe
Sklepi swą kopułę nad miastem

Nad zrębem planety, pośród gwiezdnej nocy
Szereg alefów w nieskończoność pełznie
I nieskończoność unieskończoniona
Zawiera sama w sobie przez siebie zdradzona
Kłęby, kłęby, kłęby tytanów
I rogate, i rogate widma sypią, sypia
Sypią gwiazd roje w wydarte otchłanie
Myśl własne wątpia zapuściła szpony


I gryzie siebie sama w swej własnej otchłani
Lecz myśl ta czyja? samo się nie myśli
Tak jak grzmi samo i samo się błyska
Punkt się sprężył w "n" wymiarów przestrzeń
I przestrzeń klapła jak przekłuty balon

Hop, hop, hop szklankę piwa
Hop, hop, hop szklankę piwa
Hop, hop, hop szklankę piwa
Hop szklankę piwa hop!
Dnem mojej duszy jest pierwotna mściwość
A moim herbem jest soczysta larwa
Zdębiałych koni lawiny, lawiny
I oficerów zasmucone miny

Hop, hop, hop szklankę piwa
Hop, hop, hop szklankę piwa
Hop, hop, hop szklankę piwa
Hop szklankę piwa hop!
Ważę ciężary o jakich nie
Myślał żaden cezar świata
A wszystko ulata, ulata jak wata
Ulata jak wata hop szklankę piwa hop

Nad zrębem planety pośród gwiezdnej nocy
Szereg alefów w nieskończoność pełznie
I nieskończoność unieskończoniona
Zawiera sama w sobie przez siebie zdradzona
Kłęby, kłęby, kłęby tytanów
I rogate i rogate widma
Sypią, sypią gwiazd roje, wydarte otchłanie
Myśl własne wątpia zapuściła szpony
I gryzie siebie sama w swej własnej otchłani

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować