Marek Grechuta - Niebieski Młyn tekst piosenki (lyrics)
[Marek Grechuta - Niebieski Młyn tekst piosenki lyrics]
Przed coraz wyższą trawą poświtania
By nazwać światło nie trzeba języka
Wystarczy oczu przed nim nie zasłaniać
Nad głową dzieje się niebieski młyn
Karmi nas chlebem światła i
Snu dziennym miodem
Każda barwa zaczyna się od bieli zim
Każde ciepło na ziemi poprzedzone chłodem
Nasze domy nad brzegiem porywistych rzek
Nasze drogi w pobliżu arsenałów broni
Naprzemian przeklinając i wielbiąc nasz wiek
Coraz wyżej jesteśmy głową w nieboskłonie
Kiedyś gałąź ugięta oznaczała broń
Dziś pod wiatrem się chyli tylko albo ptakiem
Pięść ściśnięta powoli odkształca się w dłoń
Nóż staje się narzędziem a chorągiew znakiem
Nasze domy nad brzegiem porywistych rzek
Nasze drogi w pobliżu arsenałów broni
Naprzemian przeklinając i wielbiąc nasz wiek
Coraz wyżej jesteśmy głową w nieboskłonie
Noc rozstrzępiona wronami umyka
Przed coraz wyższą trawą poświtania
By nazwać światło nie trzeba języka
Wystarczy oczu przed nim nie zasłaniać
Nad głową dzieje się niebieski młyn
Karmi nas chlebem światła i
Snu dziennym miodem
Każda barwa zaczyna się od bieli zim
Każde ciepło na ziemi poprzedzone chłodem
Nasze domy nad brzegiem porywistych rzek
Nasze drogi w pobliżu arsenałów broni
Naprzemian przeklinając i wielbiąc nasz wiek
Coraz wyżej jesteśmy głową w nieboskłonie
Dodaj rozszerzoną interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Najnowsze dodane interpretacje tekstów