Mata - Biblioteka Trap tekst piosenki (lyrics)
33mata 🤙 [Michał Matczak] Warszawa, Polska 🇵🇱
[Mata - Biblioteka Trap tekst piosenki lyrics]
Per chuj długi
Zwraca się do mnie co druga panienka
I w sumie to niezła jest beczka
I w sumie to niezła jest beczka
I w sumie to niezła jest beczka, bo mój
Fiut ma czternaście i pół centymetra, kurwo
Zapamiętaj zacząłem tu robić te rapy
Bo ziomy nie miały co słuchać do skręta
Nagrałem se EP-kę o petkach i
Ktoś mi napisał komentarz lil Adi, Lil Adi
Filip Szcześniak wbił się na smerfa
I była to dla mnie bardzo niewygodna metka
Więc zgoliłem wąsa, bo bałem się
Że tak do końca kariery mnie będą określać
A Michał tak nie chciał
Bo o kseroboyach za dziecka
Śpiewała mu kiedyś Molesta
M-A T-A czyli MATA, ksywę wymyślił mi
Papa, w 2k12 na wakacjach
Czyli w połowie lata
Jak miałem dwanaście lat to już wiedziałem
Że będę robił rap
I pisałem cienkie rymy jak poprzednie dwa, yo
Ej, mordo, tutaj "dwa" dwa razy zrymowałeś
(Co?)
Co za przypał, musisz się popisać, Michał
Co za przypał, musisz się popisać, Michał
Co za przypał, hmm, musisz się popisać
Michał
Co za przypał, musisz się popisać, Michał
Co za przypał, musisz się popisać, Michał
Hasztag rehabilitacja, albo może pauza
Minimalna, mów mi Usain Bolt
Bo przeczekuje false start
A i tak robię dziewięć pięć osiem
022, pozdro, HiFi Banda
Odpierdol się tutaj ziom od mojego miasta
Pozdro Warszawka, Warszawka
Nie mam jazdy prawka
Więc wbijam się w auto na traczkach
(Brum, brum, brum) haha, ayy, haha, yo, heh
Sto dni do matury, ciągle krzyczy mi matka
Ja mam marzenia, ja mam marzenia i mam te
Sto wersów w notatkach
A miałem się uczyć, a miałem się uczyć
A piszę sobie tu ten track trap
Biblioteka trap, trap, biblioteka trap, trap
Sto dni do matury, ciągle krzyczy mi matka
Ja mam marzenia, ja mam marzenia i mam te
Sto wersów w notatkach
A miałem się uczyć, a miałem się uczyć
A piszę sobie tu ten track trap
Biblioteka trap, trap, biblioteka trap, trap
Podchodzi do mnie na balecie
Jakaś randomowa siksa i
Się pyta czemu taki ze mnie jest mizoginista
A odpowiedź brzmi nie wiem, a odpowiedź
Brzmi nie wiem, ale, kurwa, się domyślam
O Boże, mój Boże, mój Boże
Mój Boże, mój Boże
Ześlij mi tu sukę bez Insta
O Boże, mój Boże, mój Boże
Mój Boże a dlaczego ona jest brzydka?
Pcham swoje rapy w Soundclouda dla
Pozostawienia na planecie Ziemia dziedzictwa
Od Fumar Matu u Hype, a
Tu nic się nie zmienia
Nie straciłem nawet dziewictwa
I darta jest japa, że
Tamta to ściera, szmata, dziwka
Prawda jest taka, że Mata stuleja
Dlatego nawijka jest aż tak toksyczna
Jak wóda, to trap, a jak gibon, to freestyle
Jak piłka, to tylko Agrykola albo Fabryczna
Jak pizza, to tylko ananas
I szynka, ijo, ijo
Jebie mnie gastro milicja
Jak siłka to nigdy, bo nigdy
Nie byłem na siłce, jak syf to wyciskam
Na zwrotach se robię heheszki ze
Stresu, mimo to się jarasz
Bo właśnie tak działa charyzma (Heh)
Mama mówi mi, "Synu, be smart!"
A ja myślę o frytkach i stripsach
Wrzucam se kurwę i chuja i
Niech radio mi to wypipka, m-A T
Sto dni do matury, ciągle krzyczy mi matka
Ja mam marzenia, ja mam marzenia i mam te
Sto wersów w notatkach
A miałem się uczyć, a miałem się uczyć
A piszę sobie tu ten track trap
Biblioteka trap, trap, biblioteka trap, trap
Sto dni do matury, ciągle krzyczy mi matka
Ja mam marzenia, ja mam marzenia i mam te
Sto wersów w notatkach
A miałem się uczyć, a miałem się uczyć
A piszę sobie tu ten track trap
Biblioteka trap, trap, biblioteka trap, trap