Mata - ELEKTRYCZNE KRZESŁO tekst piosenki (lyrics)

Mata

33mata 🤙 [Michał Matczak] Warszawa, Polska 🇵🇱

[Mata - ELEKTRYCZNE KRZESŁO tekst piosenki lyrics]

Nie chcę życia, w którym umrę
Wolałbym nie urodzić w ogóle się
Podjęli decyzję za mnie
Całowali się w wannie
I skazali mnie na śmierć, ooo
I skazali mnie na dożywocie
Chuj wie co potem
Elektryczne krzesło
Siedzę i się wiercę trochę
Elektryczne krzesło
Siedzę i się wiercę trochę

Ręce czyste masz
Dłonie, moje, zasłaniają twarz jej
Kładę je na podłokietnik (uuu)
Prąd przewodzi wodę
No a łza spada z policzka i leci

Prosto w kabel, proszę, zabierz mnie stąd
Czuję się jak małe dziecko
W foteliku posadzono mnie, potem przypięto


Okradziono z własnej woli mnie, więc wiercę piętą

"Michu" to mój kod krеskowy
W tym jebanym psychiatryku
Byku, nawet nie wiеsz jak mnie boli już

Ręce czyste masz
Dłonie, moje, zasłaniają twarz jej
Kładę je na podłokietnik (uuu)
Prąd przewodzi wodę,
No a łza spada z policzka i leci

Prosto w kabel, proszę, zabierz mnie stąd
Czuję się jak małe dziecko
W foteliku posadzono mnie, potem przypięto
Okradziono z własnej woli mnie, więc wiercę piętą

"Michu" to mój kod kreskowy
W tym jebanym psychiatryku

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować