VNM, Matek - Limit tekst piosenki (lyrics)
[VNM, Matek - Limit tekst piosenki lyrics]
Matek na bicie, VNM
Pozwól mi napiszę list zupełnie tak
Jak kiedyś Flexxip w tekście
Ale nie do siebie, do raperów
That never made it, jeszcze
Byłem takim za długo
Więc mam coś do powiedzenia
Jak typ który na psach z
Ucha na ziomów strzela, komu cela
Ale nie o tym to
Tylko o tym że jak robisz flow
Lepiej niż typ obok to
Trochę chcesz za to floty wziąć
I proste to jak koleś, to że gości
Którzy chcą cię ubiec w tym jest poligon
Papę robi typów nawet nie sto
A tych co chcą jest kilkadziesiąt razy tyle
Więc oceń ziom
Te szanse nie są kurwa całkiem spore co
Ósmy rok, już ósmą płytę masz
W portfelu ciągle dno
A bliscy mówią żebyś się kurwa
W końcu do roboty wziął że ich boli to
Że marnujesz czas na nieosiągalne
W kutasie mają twoją pasję, tak kolokwialnie
Póki nie robisz floty fajnej
Wszystko daje ci powód do rzucenia kminisz
Więc powiedz kurwa jaki jest twój limit
Limit
Ile trzeba żebyś, powiedział że nie masz
Siły dalej tak
Robić tego na co, poświęciłeś tyle
Tych jebanych lat
Kto ci może mówić, ile warte twoje
Zapisane sny
Ile jeszcze możesz, powinieneś wiedzieć
Raczej tylko ty
Ile trzeba żebyś, powiedział że nie masz
Siły dalej tak
Robić tego na co, poświęciłeś tyle
Tych jebanych lat
Kto ci może mówić, ile warte twoje
Zapisane sny ile jeszcze możesz
Ile? Ile twoich płyt musi zostać
Obsranych żebyś powiedział sobie
Że to ostatnia jest
Ile propsów musisz dostać nim sam
W ogóle jakąś nagrasz ej
Kiedy przyznasz, że nie możesz być lepszy
Niż ci którzy biorą sos oni są
W oku ci solą co
Wiem bo kiedyś byli sporą w moim ziom
Padały plany mi
Jeden po drugim jak domino limitu
Case mnie nie ominął
Po 9 płycie powiedziałem kurwa pierdolę to
Ten sos nie jest dla mnie na chuj go gonię
To już koniec bo
Nie mam czasu, nie mam siły, nie mam hajsu
Nie dał mi nic, wersów arkusz zestaw skilli
Miałeś to na Centymetrze i później
Na Kambek jak Dżejzi
W życiu lepszej decyzji nie podjąłem
Teraz mam to za pewnik
Nikt nie mówił, że kwit na pewno da
Na tym szlaku po czek najczęściej
Było mi zimno ciemno ta
Kiedy całą noc pisałem witał mnie
Świt na zewnątrz a typ co wierzył we mnie
Najbardziej tam, to Me, myself & I
Ile trzeba żebyś, powiedział że nie masz
Siły dalej tak
Robić tego na co, poświęciłeś tyle
Tych jebanych lat
Kto ci może mówić, ile warte twoje
Zapisane sny
Ile jeszcze możesz, powinieneś wiedzieć
Raczej tylko ty
Tylko ty mordo, VNM
Pozwól mi napiszę list zupełnie tak
Jak kiedyś Flexxip w tekście
Ale nie do siebie, do raperów
That never made it, jeszcze
Byłem takim za długo
Więc mam coś do powiedzenia
Jak typ który na psach z
Ucha na ziomów strzela, komu cela
Ale nie o tym to
Tylko o tym że jak robisz flow
Lepiej niż typ obok to
Trochę chcesz za to floty wziąć
I proste to jak koleś, to że gości
Którzy chcą cię ubiec w tym jest poligon
Papę robi typów nawet nie sto
A tych co chcą jest kilkadziesiąt razy tyle
Więc oceń ziom
Te szanse nie są kurwa całkiem spore co
Ósmy rok, już ósmą płytę masz
W portfelu ciągle dno
A bliscy mówią żebyś się kurwa
W końcu do roboty wziął że ich boli to
Że marnujesz czas na nieosiągalne
W kutasie mają twoją pasję, tak kolokwialnie
Póki nie robisz floty fajnej
Wszystko daje ci powód do rzucenia kminisz
Więc powiedz kurwa jaki jest twój limit
Limit
Ile trzeba żebyś, powiedział że nie masz
Siły dalej tak
Robić tego na co, poświęciłeś tyle
Tych jebanych lat
Kto ci może mówić, ile warte twoje
Zapisane sny
Ile jeszcze możesz, powinieneś wiedzieć
Raczej tylko ty
Ile trzeba żebyś, powiedział że nie masz
Siły dalej tak
Robić tego na co, poświęciłeś tyle
Tych jebanych lat
Kto ci może mówić, ile warte twoje
Zapisane sny ile jeszcze możesz
Ile? Ile twoich płyt musi zostać
Obsranych żebyś powiedział sobie
Że to ostatnia jest
Ile propsów musisz dostać nim sam
W ogóle jakąś nagrasz ej
Kiedy przyznasz, że nie możesz być lepszy
Niż ci którzy biorą sos oni są
W oku ci solą co
Wiem bo kiedyś byli sporą w moim ziom
Padały plany mi
Jeden po drugim jak domino limitu
Case mnie nie ominął
Po 9 płycie powiedziałem kurwa pierdolę to
Ten sos nie jest dla mnie na chuj go gonię
To już koniec bo
Nie mam czasu, nie mam siły, nie mam hajsu
Nie dał mi nic, wersów arkusz zestaw skilli
Miałeś to na Centymetrze i później
Na Kambek jak Dżejzi
W życiu lepszej decyzji nie podjąłem
Teraz mam to za pewnik
Nikt nie mówił, że kwit na pewno da
Na tym szlaku po czek najczęściej
Było mi zimno ciemno ta
Kiedy całą noc pisałem witał mnie
Świt na zewnątrz a typ co wierzył we mnie
Najbardziej tam, to Me, myself & I
Ile trzeba żebyś, powiedział że nie masz
Siły dalej tak
Robić tego na co, poświęciłeś tyle
Tych jebanych lat
Kto ci może mówić, ile warte twoje
Zapisane sny
Ile jeszcze możesz, powinieneś wiedzieć
Raczej tylko ty
Tylko ty mordo, VNM