Mery Spolsky - MARIA PRZED OŁTARZEM tekst piosenki (lyrics)
[Mery Spolsky - MARIA PRZED OŁTARZEM tekst piosenki lyrics]
Dam ci wszystko, co rozkażesz
Ja, niewolnik, lateks, klamra
Marzę już o karze
Chcę być twoją Marią przed ołtarzem
W białej sukni skinąć grzecznie głową
I wystawić rękę w stronę marzeń
Żona idealna zawsze mówi: "Tak"
Żona powinna podtrzymywać męża
Powinna go podnieść na duchu
Kobieta więcej zniesie
A na koniec powinna się za nim stawiać
Dam ci rosół, dam ci dupy
Dam ci wszystko o czym marzysz
Ja, kucharka, garnek, pralka
Ze mną się nie sparzysz
Dam policzek, dam ci oko
(Dam ci ciało całe, a ty sobie bierz)
Dam ci każdy skrawek ciała
(Ja zwierzątko małe, a ty dziki zwierz)
Ja zwierzątko, klatka, smycz
Proszę nie bij, tylko krzycz
Powinna
Chcę być twoją Marią przed ołtarzem
W białej sukni skinąć grzecznie głową
I wystawić rękę w stronę marzeń
Żona idealna zawsze mówi: "Tak"
Chcę być twoją Marią przed ołtarzem
W białеj sukni skinąć grzecznie głową
I wystawić rękę w stronę marzeń
Żona idеalna zawsze mówi: "Tak"
Żona powinna podtrzymywać męża
Powinna go podnieść na duchu
(Zawsze mówi: "Tak")
Kobieta więcej zniesie
A na koniec powinna się za nim stawiać
Ave Maria, niech to nie mija
Ave Maria, wino popijaj
Ave Maria, czysta jak wódka
Ave Maria, Maria rozwódka
Chcę być twoją Marią przed ołtarzem
W białej sukni skinąć grzecznie głową
I wystawić rękę w stronę marzeń
Żona idealna zawsze mówi: "Tak"
Ave Maria, niech to nie mija
Ave Maria, (Zawsze mówi: "Tak") wino popijaj
Ave Maria, czysta jak wódka
Ave Maria (Zawsze mówi: "Tak")