Kabe, Miszel - dres tekst piosenki (lyrics)
Kabe [Bartosz Krupka] Olsztyn, Polska 🇵🇱
Miszel [Michał Łusiak]
[Kabe, Miszel - dres tekst piosenki lyrics]
Nawet jak rozbiję bank, dalej będę nosił dres
(grrrrrrrra)
(ej! ej! ej! ej! ej! prrrrrrrrra)
Nawet jak rozbiję bank, dalej będę nosił dres
Byku, wiesz jak jest, to jest trap
Jebać stres nieustannie jeden lek - robić
Pieniądz cały dzień wszystko dla rodziny
W życiu trzeba dobrze zjeść
Nawet jak rozbiję bank, dalej będę nosił dres
Byku, wiesz jak jest, to jest trap
Jebać stres nieustannie jeden lek - robić
Pieniądz cały dzień wszystko dla rodziny
W życiu trzeba dobrze zjeść
Kręci się bal, życie to film (ej, ej)
Keep it drill (pow) , będę wiecznie żył (pow)
Życie to jest film
(pow) , ze mną każdy równy byk
Łysy łeb jak Zinedine, Blik
Paski trzy jak Wi-Fi
Życie, LSD, trip, przelew
Rośnie mój interes, słyszę szelest
Sukces w mojej głowie trzeba w
Życie w końcu przenieść jebać debet
Wczoraj wszędzie marność jak Kohelet
Wiesz jak jest, albo nie wiesz
Nawet jak rozbiję bank, dalej będę nosił dres
Byku, wiesz jak jest, to jest trap
Jebać stres nieustannie jeden lek - robić
Pieniądz cały dzień wszystko dla rodziny
W życiu trzeba dobrze zjeść
Nawet jak rozbiję bank, dalej będę nosił dres
Byku, wiesz jak jest, to jest trap
Jebać stres nieustannie jeden lek - robić
Pieniądz cały dzień wszystko dla rodziny
W życiu trzeba dobrze zjeść
Nawet jak rozbiję bank, dalej będę nosił dres
(dres)
Byku, wiesz jak jest, GCBW, be-be bang (bang)
Dokładnie mierzę czas
(czas) , no bo ciągle lecę gdzieś (gdzieś)
Muszę załatwić coś
W życiu trzeba dobrze zjeść (be-be bang)
Która godzina, mordo? Już nie wiem (nie wiem)
Mamy tu tego więcej niż jeden (jeden)
Jakby się pytał ktoś, to nic nie wiem
(nie wiem)
Dzisiaj spaliłem więcej niż jeden (jeden)
Dziś nie wrócę do domu, nie, zaczynamy balet
(balet) barman przynieś na lożę
Minimum dziesięć butelek
Dziś nie wrócę do domu, nie, zaczynamy balet
(balet) znów ja i moi ludzie
Każdy ma na sobie szelest
Nawet jak rozbiję bank, dalej będę nosił dres
Byku, wiesz jak jest, to jest trap
Jebać stres nieustannie jeden lek - robić
Pieniądz cały dzień wszystko dla rodziny
W życiu trzeba dobrze zjeść
Nawet jak rozbiję bank, dalej będę nosił dres
Byku, wiesz jak jest, to jest trap
Jebać stres nieustannie jeden lek - robić
Pieniądz cały dzień wszystko dla rodziny
W życiu trzeba dobrze zjeść