Mlodykojot, mofo72, Energizer - NASZE ZDROWIE tekst piosenki (lyrics)

Powiedz im
Muszę się zmierzyć z tym, on brzmi jak ty
A to nie twój syn
Złote, nie funty
Chwal rodzinę no i pierdol psy
Twardy jak teflon styl, nie doktor
Utnę parę pępowin
Nie wiń mnie i nie win ich
Tu każdy kręci własny film
Powiedz im!

Pij, pal, nasze zdrowie, pij, pal
Dźwięki syren, ale się nie kończy balet
Pij, pal, nasze zdrowie, pij, pal
Dźwięki syren, ale się nie kończy balet
Pij, pal, nasze zdrowie, pij, pal
Dźwięki syren, ale się nie kończy balet
Pij, pal, nasze zdrowie, pij, pal
Dźwięki syren, ale się nie kończy balet

Życie to kurwa, Bóg potrafi usnąć
Gdy wołasz o pomoc do nieba
Actavis nie pomoże w tym miejscu
Przeżyłеm za dużo cierpienia
Dla mnie od dawna niе żyjesz
Dlatego mówię, że wciąż widzę duchy
Nie mijam się z prawdą
Chcę minąć się tylko z przeszłością
I ciągle się boję, że trafią do puchy
Ty zważaj na ruchy i nie patrz
Się krzywo jak jesteś za blisko
W twych twarzach widzisz ból i krzywdę
Nie dźwigniesz tego, to nasz Excalibur
Ty dziwko
Mam misje zamknąć im mordy i zbudować dom
To proste jak budowa cepa
Ich misja to zajebać w melanż, przeżyć kaca
Ten temat jest długi jak rzeka
Nie kupisz Benza jak wpierdalasz benzo
PTSD jak weteran to Wietkong
Wejdź w moją głowę, przeżyj w niej dwa dni
Potem zacznij znów gadać jak to masz ciężko
Oni chcą z nami tańczyć
Demony tu mają pierwszeństwo
Blockstar
Ta gwiazda spada na twoje
Osiedle i rozbija beton
Sbc, wwa, gg hood, hesoyam
Familia to jak gang
Młody k, chcesz to brać
Młody k, to jak (sniff)
Młody k, to jak staff
Suko, cśśś, kupię ci, tylko przestań już grać
Wszyscy moi ludzie mają już powoli dość
Uważaj na plecy, hieny zawsze gryzą kość!
Pij, pal, nasze zdrowie, pij, pal
Dźwięki syren, ale się nie kończy balet
Pij, pal, nasze zdrowie, pij, pal
Dźwięki syren, ale się nie kończy balet
Pij, pal, nasze zdrowie, pij, pal
Dźwięki syren, ale się nie kończy balet
Pij, pal, nasze zdrowie, pij, pal
Dźwięki syren, ale się nie kończy balet

Byku, wypij za mnie i zapal
Za mnie - nasze zdrowie
A jeśli umrę, byku, to wylej i zabij za mnie
Cały mój boski team stoi ze
Mną dzisiaj na klatce
Mamy zdarte kostki
Codziennie o pozycje walczę
Za nasze zdrowie
Bo ciągle w głowie nieustanny mam peleton
Nie zamykam powiek, co na to powiesz
A nie zrobiony tabletą
Ziomale z fetą ciągle biegną
Bo nikt nie rzuca tu pengą
Za zdrowie moich ziomali
Co walą maraton już drugi miesiąc
Nie mamy wyjścia, chłopie
Tonę w tym gównie jak Titanic
Chłopcy z ferajny robią, co muszą
Czuję się jak jeden z nich
Chętnie zabiorę twoje ostatnie grosze
Dawaj mi cash lub Blik
Chcesz ćpać, kurwa
Ale po co pić jest zjebie jak nie masz nic
Przespałem trochę, balet wciągnął
Ale czas na odmułkę
Z broskim jadę bokiem
Stop pod blokiem by zrobić rundkę
Widzę syreny i światła miasta
Kojot podaj bibułkę
To my jak Wu Tang
Za nasze zdrowie - się zaciągam buchem
Pij, pal, nasze zdrowie, pij, pal
Dźwięki syren, ale się nie kończy balet
Pij, pal, nasze zdrowie, pij, pal
Dźwięki syren, ale się nie kończy balet
Pij, pal, nasze zdrowie, pij, pal
Dźwięki syren, ale się nie kończy balet
Pij, pal, nasze zdrowie, pij, pal
Dźwięki syren, ale się nie kończy balet

Powiedz im!