MORTAL, Julka - WDECH tekst piosenki (lyrics)
MORTALCIO [Patryk Baran]
[MORTAL, Julka - WDECH tekst piosenki lyrics]
Chodź opowiem ci historię
Usiądź wygodnie
Jestem pewny, że cię wciągnie
Mała dziewczynka, ona była idealna
Była piękna
Była bystra
Miała wszystko czego chciała
Kiedy nie doceniasz życia
Wtedy odzywa się karma
I z całego tego piękna
Często ostaje się garstka
Lecz ona miała problemy
Myśląc ze jest to jej wina
Sama chciała je pokonać
Tym się bardziej pogrążyła
Kolejna strona:
Teraz posłuchaj uważnie
No bo każdy ma problemy, które ukrywa sie w masce
I to nie ważne czy młody, stary czy sławny
Jak zdejmujesz swoją maskę, już nie jesteś idealny
Chociaż ludzie ukrywają
Wszyscy nagle perfekcyjni
Społeczeństwo cię przytłacza
Że ty musisz być jak inni
Ale gdzieś na końcu drogi
Niby ratunek się znajdzie
Niby, bodajże, ale tak jest tylko w bajce
Ciągle gonią mnie koszmary
Które zostawić za sobą chcę
Jak mnie dopadną, każdy dzień robi cięższy się
Zacieram trop ale nie uda się uciec, nie
Wabi je strach , który ciągle w moim sercu jest
Nie ma tu ludzi którzy odważą się pomóc, nie
Jak masz problemy no to nie mów nic nikomu, wiesz?
Bo to nie troska, a ten świata są działania złe
Które cię krzywdzą kiedy tylko robisz choćby wdech
Zawsze byłem inny, nigdy nie byłem popularny
W szkole nie miałem przyjaciół, często byłem wyśmiewany
Hajsu nigdy tu nie było więc ja o nim nie nawijam
I rodzice harowali żebym ja mógł się rozwijać
Z tego miasta skąd ja jestem tam mnie kumasz nikt nie lubi
No bo coś już osiągnąłem no i wyrosłem na ludzi
Teraz popatrz jak tu stoję mimo kilka chwil zwątpienia
Tak wygląda typ człowieka który spełnia swe marzenia
Dużo czasu w to włożyłem nikt mi tego nie zaprzeczy
I się teraz mogę cieszyć nawet z tych najmniejszych rzeczy
Chciałbym kupić dom rodzicą za to co zrobili dla mnie
Dzięki nim nie czułem bólu zawsze ukrywali prawde
Choć znajomych tu nie było smutno mi jak o tym myślę
Zawsze sam przez całe życie, zawsze sam samotnym wilkiem
Mnóstwo osób mnie zraniło, nie no gadam tu głupoty
Najpierw trzeba mieć znajomych no i to mnie właśnie boli
Ciągle gonią mnie koszmary
Które zostawić za sobą chcę
Jak mnie dopadną, każdy dzień robi cięższy się
Zacieram trop ale nie uda się uciec, nie
Wabi je strach , który ciągle w moim sercu jest
Nie ma tu ludzi którzy odważą się pomóc, nie
Jak masz problemy no to nie mów nic nikomu, wiesz?
Bo to nie troska, a ten świata są działania złe
Które cię krzywdzą kiedy tylko robisz choćby wdech