Myslovitz - Gdzieś tekst piosenki (lyrics)

[Myslovitz - Gdzieś tekst piosenki lyrics]

W moim pokoju pusto, zimno mi
Nie ma tutaj nic
Wracam znów nad ranem, nie wiem skąd
Muszę gdzieś się skryć

Zapomniałem dawno jak to jest
O migdałach śnić
Zgubiłem Twoje zdjęcie wiem już że
Nie mam teraz nic nie mam teraz nic

Gdzieś na dnie
To tu gdzie jestem, nie ma Słońca
Gdzieś, tam też
Mieszkają chwile te najlepsze
Gdzieś, tam też rosną kwiaty najpiękniejsze
Wiem, ja też nie zawsze będę mówił szeptem

Patrzę na seriale, kocha go on ją bardzo też
Gaszę telewizor, znowu sam muszę teraz wyjść
Muszę teraz wyjść



Gdzieś na dnie
To tu gdzie jestem, nie ma Słońca
Gdzieś, tam też
Mieszkają chwile te najlepsze
Gdzieś, tam też rosną kwiaty najpiękniejsze
Wiem, ja też nie zawsze będę mówił szeptem

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować