Nagły Atak Spawacza - Nagły Atak Spawa3 tekst piosenki (lyrics)

[Nagły Atak Spawacza - Nagły Atak Spawa3 tekst piosenki lyrics]

Nagły Atak Spawacza nagły Atak Spawacza
Nagły Atak Spawacza nagły Atak Spawacza

Jeśli chcesz nas skroić tracisz kurwa czas

Ryj twój kurwo szpetny zewsząd jest czuć swąd

Ale jak się kurwa rozbujamy

Nie fikaj więc świnio naprawdę nie warto

Rąbniemy ci w łeb możliwe jednak kurwa

Zajmą się wami nasi przyjaciele

Poznań, Poznań, to my trzech
Świrniętych spawa3

Niejednemu w drogę włazi
Więc mu koleś nie wchodź w drogę
Bo ci chuju na pewno nie pomogę



Więc nie zgrywaj bohatera
Fazi jest gościem w chuj spokojnym
Lecz potrafi wzniecać wojny

Pijackie burdy go nie omijają
Nie lubi kurwa gdy się go czepia
Potrafi wtedy przykurwić w człowieka

Gdy jucha cieknie z twego pyska
Więc go kurwa koleś nie wkurwiaj
Bo będzie z tego kurwa rozpiźdźiaj
Pokój 1996 nagły Atak Spawacza
Cop-Killer Body Count nagły Atak Spawacza
Anty nagły Atak Spawacza


W piździe mam to mówi on
Bardzo lubi kląć i ruchać
Ma wtedy uśmiech od ucha do ucha

Nie da sobie w kaszę dmuchać
Jeśli trzeba jebnie w ryj
Później zgaduj kto to był

Lubimy się bardzo chodzimy po górach

Jedno jest prawdą chlejemy namiętnie

W piździe mamy resztę to są zwykłe chuje

Was mamy w dupie jebcie kurwa się

Poznań, Poznań, to my cała masa spawa3

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować