Olaf Deriglasoff, Arkadiusz Jakubik - Dyabeu tekst piosenki (lyrics)
[Olaf Deriglasoff, Arkadiusz Jakubik - Dyabeu tekst piosenki lyrics]
Dzwoni szklaneczkami bobrzękuje butelkami
Diabeł, uwierz mi
Wieczorem przychodzi do mnie diabeł
Zapala fajkę i magiczny puszcza dym
To diabeł mówię ci
Tak bardzo staram się by nie
Wpuścić go za próg
Lecz on wciąż używa swych szatańskich sztuk
I choć się bronię czuje że opadam z sił
Znów całą noc z diabłem będę wódkę pił
Wybacz kochanie wszystkiemu winien diabeł
Na pewno następnym razem dam mu radę
Nie wpuszczę go za próg i nie dam spuścić się
To szczera prawda przecież dobrze o tym wiesz
Wieczorem znów przychodzi do mnie diabeł
Gra mi muzykę od której dusza płonie
Choć płonie cały świat
Wieczorem znów przychodzi do mnie diabeł
Wypędza z domu i po knajpach włóczy mnie
Sprowadza mi dziewczyny co nie
Znają słowa nie
Piękne jak sen co śni się na grzechów dnie
Każe mi z nimi tańczyć do utraty tchu
Odejdź już diable proszę i nie wracaj tu
Wybacz kochanie wszystkiemu winien diabeł
Na pewno następnym razem dam mu radę
Nie wpuszczę go za próg i nie dam spuścić się
To szczera prawda przecież dobrze o tym wiesz