Opał, Gibbs - Nowy dom tekst piosenki (lyrics)

Opał Gibbs

Opał [Łukasz Opiłka] Chorzowie, Polska

Gibbs [Mateusz Przybylski] Kłobuck, Polska 🇵🇱

[Opał, Gibbs - Nowy dom tekst piosenki lyrics]

I od kąta w kąt, to mój nowy dom
I od kąta w kąt, to mój nowy dom

Trzeci raz w tym roku zmieniam klatkę
Przecież musiało to zmienić nas
Któryś raz w tym roku zmieniam dawkę
Przez to setny raz w tym roku zmieniam vibe
Dzięki, Mati, za tę jedną szansę
"Połączenia" dały nowy dach
Zarobiłem na tym dużą kasę
Ale podzieliłem to jak iloraz
Wróci do mnie to przez wiarę w karmę
Pomnożone razy ilość gwiazd
Mogą śmiać się, że wierzymy
W magię, ale wiesz, z całego serca jebać Was
Przez pół życia zwiedzaliśmy parter, wiesz
Nie każdy miał tu łatwy start
Nasza wiara tu się bierze z następstw
Teraz lekko mnie unosi wiatr
Nasi ludzie to rodzina, kartel, mój
Dom zawsze Twoim domem, brat


Nikt o sobie tu nie powiе "gangster"
Mimo że przez dłoniе przepuszczamy stuff
Pieniądz lubi ciszę, przez to właśnie (cśś)
Trzymam kciuki, Bartek, za Wokandę
Przemilczymy to ostatni raz

Nigdy tak bardzo jak dzisiaj sobą
Jedność duszy i ciała
Trzydzieści gram tygodniowo zmieniłem
Na trzydziesto-metrowy taras
Możemy zacząć na nowo, choćby od zaraz
Wystarczy wiara
I ludzie, co drożsi są dla mnie
Niż diament i pałac z miliona karat

Wczoraj mrok
Dziś już promień zdobi twarz Trochę słońca
Z okien prosto w nowy dom
Nowa moc w moje progi zbliża nas
Trochę dobra, tak, by nie chcieć uciec stąd
Stąd już, bo budowałem wszystko z
Serca, nie licząc na cud, ani parę stów
Dom snów, bo śniłem o tym już
Od dziecka, karma wraca tu
Kiedy robisz sam za stu
Bo budowałeś wszystko z serca
Trochę słońca z okien prosto w nowy dom
Dom snów, bo śniłeś o tym już
Od dziecka, karma wraca tu
Kiedy robisz sam za stu

Trzeci raz w tym roku zmieniam auto
Przecież musiało to zmienić nas
Drugi raz się przejechałem na kimś
A to kilka miechów ciągle selekcja
Dzięki, Opał, tu za pierwszą trasę
Zwiedziliśmy prawie cały kraj
"Połączenia" wyleczyły traumę, już
Nie jestem blady, kiedy muszę grać
Zawsze wróci to, co kiedyś dałem
Choćby nawet trwało kilka lat
Kilku nieźle zarobiło na mnie, na spokojnie
Ja zarobię razy dwa
Wbijam w życiu właśnie nową rangę i
Tu wcale nie chodzi o hajs
Wyceniali mnie na grosze marne
Zobaczycie jeszcze na co stać
Nasi ludzie już na zawsze
Zbudujemy sobie własny raj
Nikt o sobie tu nie powie
"hustler", to nie nasza bajka
No i nie nasz świat
Zawsze widzisz tylko dobre twarze
By zawsze wrogów pognał wiatr
Nadasz każdej chwili jakąś barwę, pomalować
Co wyblakło nam (ej)

Nigdy tak bardzo jak dzisiaj sobą
Jedność duszy i ciała
Trzydzieści gram tygodniowo zmieniłem
Na trzydziesto-metrowy taras
Możemy zacząć na nowo, choćby od zaraz
Wystarczy wiara
I ludzie, co drożsi są dla mnie
Niż diament i pałac z miliona karat

Wczoraj mrok
Dziś już promień zdobi twarz Trochę słońca
Z okien prosto w nowy dom
Nowa moc w moje progi zbliża nas
Trochę dobra, tak, by nie chcieć uciec stąd
Stąd już, bo budowałem wszystko z
Serca, nie licząc na cud, ani parę stów
Dom snów, bo śniłem o tym już
Od dziecka, karma wraca tu
Kiedy robisz sam za stu
Bo budowałeś wszystko z serca
Trochę słońca z okien prosto w nowy dom
Dom snów, bo śniłeś o tym już
Od dziecka, karma wraca tu
Kiedy robisz sam za stu

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować