Paluch, Białas, Żabson, Sitek, Kasta - Cztery Korony tekst piosenki (lyrics)

Paluch Białas Żabson

Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska

Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱

Żabson [Mateusz Zawistowski] Opocznie, Polska 🇵🇱

[Paluch, Białas, Żabson, Sitek, Kasta - Cztery Korony tekst piosenki lyrics]

Korona dla weteranów tych w grze od zawsze
Im przyjemność sprawia samo polowanie
Życie to ruch, bywasz kierowcą
A czasem raz wilkiem, raz owcą

Wielokrotnie wygrany wiem jak smakuje sukces
Choć wychwalany przez wielu
Odpuszczam marną przewózkę
Wnioski z każdej porażki umacniają pancerz
Lata pracy, nie pasy ona buduje charakter
I lecą za mną ziomale, ja z nimi buduje mosty
Na szczytach bywa pochmurnie i
Wielu może zamroczy
Ja jestem tam nieustannie
Kontrola jak lewy prosty
Choć serie triumfów za mną
To ciągle czuje niedosyt
Nie bragga na konferencjach
Łaku zamknij mordę męska gra, miękka cipo
A ty chcesz rzucać tortem
Jestem tutaj legendą


Ty po to by napchać portfel
Choć idę drugi do ringu
To dumnie niosę koronę, od zawsze

Korona dla przegranych, bo idą trudną drogą
Trzeba mieć jaja żeby wstać i walczyć
Dla honoru, dzieci czasem matki
Są zwycięzcami bo weszli do klatki

Strach mi dodał odwagi typie
A nie zamienił w tchórza
Mój plan wypalił, bo masz ten numer na bani
Jak Rózal trochę się zmieniło chyba
Bo jakbym się cofnął w czasie
Kiedyś bym przegrywał ten kawałek
Dziś go wy grywacie kurwa to leci wszędzie
Podgłoś go i trenuj zawzięcie
Chuj w to ile razy upadłeś
Jeśli wstałeś o jeden więcej
Mimo obitej mordy idziesz
Żeby ozdobić pasem bark
Ludzie są tego głodni
Chcesz być daniem głównym na karcie walk
Mimo robionej formy coś nie pykło
Bomba i gaśnie blask
Ty leżysz nie przytomny
A on kopie dłużej niż van der Vaart
Każdy Janusz teraz gada, że ma cie na strzał
Chyba pilotem jak se uzbierał na PPV

Korona dla wszystkich
Dla nieznajomych, dla tych bliskich
Bez was, nie byłoby nic
Głosy, energii zastrzyk
Nie ważne kto bije, ważne kto patrzy

Robię to dla siebie, robię to dla fanu
Kopię to najlepiej
Więc też robię to dla szmalu
Nie miałem nic od razu, lecz wszystko pomału
Już dawno bym stępił pazur
Gdyby nie wsparcie fanów
Więc, gdy wchodzę na scenę zwalczam
Tremę i się trzymam planu
Wywieram presję tak jak trener
Dla mojego składu
Wytężam mięśnie, także serce dla dobra pokazu
W każdy mieście niosę szczęście
Zawsze z fanem zrobię zdjęcie
Nie jeden wróg, by już widział mnie na dnie
Gdy wybrany przez lud
Korona z głowy nie spadnie ci
Każdy pewny ruch
Bo wszystkie oczy są na mnie dziś
Czuję się jak król, bo mam za sobą tą armię

Korona dla tych których nie widać
Dla ekip, dla całej masy ludzi z boku
Twój sukces określa ich jestestwo
By zostać królem, musi istnieć królestwo

Nie miej do stracenia tu nic
Jak do klatki wchodzisz tu z nim
A jak celebrujesz
To wciąż pamiętaj kto pomógł
Wejść ci na szczyt
Jak mój człowiek PJ, pa jak idzie
Mógł zarobić na mnie niezły papier
Ale wolał żebym wydał sam materiał i mu
Oddał tylko co założył za mnie
Nie liczyłbym żadnej floty
Gdybym nie mógł liczyć na niego
Jak nigdy nie byłeś głodny co
Chcesz osiągnąć i dlaczego?
Pokaż mi swoich ludzi
To ci powiem tutaj kim jesteś
I nie chodzi mi tu o wygląd
Raczej jak wpłynęli na resztę
Wywiera presję na ciebie typ
Ale cie nie chce urazić tym
To tylko po to, byś leciał
Do przodu i pokazał światu, kto jest tu kim
Jak taki masz team, to ziomo już nikt
Nie może stanąć na drodze Ci żadnej
A oni niech wiedzą
Że jedyne co tak na prawdę jest
Ważne to wiara i wsparcie sam wiem

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować