Paluch, Szpaku - Kontrola Jakości tekst piosenki (lyrics)

Łukasz Paluszak

Szpaku [Mateusz Szpakowski] Młody Simba

[Paluch, Szpaku - Kontrola Jakości tekst piosenki lyrics]

Wchodzimy na level, gdzie nie ma nikogo
Są moi ludzie i nasze logo (pozdro)
Leci to w eter, klasyk jak Tekken
Ich rapy na bekę zjadamy
Jak sznekę samą jakością
Mamy gadane, bo każdy to raper
Nie kurwa na papier, umowa to słowa
Chcemy tu pasji, a nie tylko kaski
Tak się odbywa jakości kontrola
Sztywna selekcja, klub elitarny
Nie strzelali z fejsa czy YouTuber party
Paluch to nowy Midas
Czego nie nagra - platyna
Klasyk jak Torsion Adidas
Za niego kolejny buch
Bez przewózki nad wyraz
Taki jak ty chłopaczyna
Grany na wszystkich rewirach
Ostatnio o sobie słyszę to znów
Połowę życia na rapie spędziłem
On od niedawna daje mi hajs
I czułem to zawsze
Że jestem wybrańcem i że to
Nie będzie mój stracony czas
Trochę zajęło ci, żebyś to
Skumał, rośniemy powoli, bo drzewo tak ma
Dziś mamy tą pewność
Na polu fiołków stoimy samotnie jak baobab

Wasze rapy mam na kompie
Spakowane w folder "kosz"
Wasze rapy - marne kopie
Już to wcześniej robił ktoś
Hyper hype - modna papka tylko dla mas
Hyper hype - kontrola jakości niezdana
Wasze rapy mam na kompie
Spakowane w folder "kosz"
Wasze rapy - marne kopie
Już to wcześniej robił ktoś
Hyper hype - modna papka tylko dla mas
Hyper hype - kontrola jakości niezdana

Mam więcej jointów w kielni niż
Young Multi dredów na łbie
Auto samo zmienia biegi, jak
W gaciach wiozę paczkę, suko
Mama mówiła: "kłamstwo zawsze
Krótkie nogi ma" więc upierdolę nogi wam
Tak sortujemy rapu chłam
A ty, a ty, a ty, lepszy look niż skille mają
Płonie to wam logo Thrasher, nie wersy
Co rzucają dobra, dobra, chcę być jak wy
Strzelanina pod Biedronką
Trzech czarnuchów, ostry dyżur
Uciekam do Toronto
Sprawdzam nowe kawałki czy gejplay'e z GTA
Zrobili se z rapu hobby
W lobby z LoL'a robią rap
B do O do R, dziwko, jak pitbull bez łańcucha
Pseudo koty za płoty, my to wirująca kula
Simba, Paluch, jak amfa do Redbulla
Mieszam rapy z dobrym buchem, to
Cię buja jak piguła, e
I jeszcze jedno - rap tylko dla podwórek
Zakładam kaptur na łeb, żaden salonowy dureń

Wasze rapy mam na kompie
Spakowane w folder "kosz"
Wasze rapy - marne kopie
Już to wcześniej robił ktoś
Hyper hype - modna papka tylko dla mas
Hyper hype - kontrola jakości niezdana
Wasze rapy mam na kompie
Spakowane w folder "kosz"
Wasze rapy - marne kopie
Już to wcześniej robił ktoś
Hyper hype - modna papka tylko dla mas
Hyper hype - kontrola jakości niezdana

Jak masz coś do nas, no to wal
Zjadam każdy twój argument
BOR to Święty Graal, pluję ci na świeży puder
Łychy kufel za każdego z mego składu
Łychy kufel, nie ma tu typów z przypadku
Twój wirtualny świat, kurwa, drukowane kwity
Znam twego producenta
Nie rozliczasz się za bity
Błaźnie, zamknij mordę, jesteś pusty
A nie chytry
Ważne, by nie czuli głodu bliscy
Gdy sam jesteś syty

Ja wolę być biedny, niż mieć tylko siano
Prosta maksyma dla wszystkich ziomali
(pozdro) niewielu dzisiaj pamięta dekalog
Bo życie tutaj ma inne zasady
Wolę być biedny, niż mieć tylko siano
Prosta maksyma dla wszystkich ziomali
(właśnie tak)
Jedynym wyznacznikiem pozostaje jakość
Masz tutaj samych kotów
Nie typów z pierwszej łapanki

Wasze rapy mam na kompie
Spakowane w folder "kosz"
Wasze rapy - marne kopie
Już to wcześniej robił ktoś
Hyper hype - modna papka tylko dla mas
Hyper hype - kontrola jakości niezdana
Wasze rapy mam na kompie
Spakowane w folder "kosz"
Wasze rapy - marne kopie
Już to wcześniej robił ktoś
Hyper hype - modna papka tylko dla mas
Hyper hype - kontrola jakości niezdana

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować