Paluch - Normalnie nie tekst piosenki (lyrics)
Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska
[Paluch - Normalnie nie tekst piosenki lyrics]
Ma na hajsy nowy patent, legalnie nie
Chatę znalazł w Alicante, centralnie nie
Trzymaj się mordeczko z fartem, normalnie nie
Będzie miał tu gruby balet, normalnie nie
Ma na hajsy nowy patent, legalnie nie
Chatę znalazł w Alicante, centralnie nie
Trzymaj się mordeczko z fartem, normalnie nie
Znowu go widzę, znowu go
Widzę, znowu go widzę, kurwa
Znowu ta gadka o tym, co kupił, kurwa, o tym
Co ruchał kto komu kosę, kto komu kasę
A komu stygnie trumna
Wydziera mordę przy tym
Patrząc czy go każdy słucha
Cała ta knajpa wie, on jest moim ziomem
Słyszę w mojej głowie, on jest moim ziomem
Dzieci przestały jeść
Zniknął klimat w moment
Widzę po ich minach, co, on jest taty ziomem?
Chciałbym wytłumaczyć
Najlepiej przez megafon
Solidny wstydu zastrzyk, zakryć kominiarką
Od przypałowej gadki, już tu patrole jadą
Normalnie nie, już tu patrole jadą
Proszę o rachunek, bo dłużej nie udźwignę
Kelner też dostał pocisk
Zaraz dostanie dźwignie
Nawet go nie znam, kurwa
Już zna go cały lokal
Normalnie nie, Paluch to dobry chłopak
Będzie miał tu gruby balet, normalnie nie
Ma na hajsy nowy patent, legalnie nie
Chatę znalazł w Alicante, centralnie nie
Trzymaj się mordeczko z fartem, normalnie nie
Będzie miał tu gruby balet, normalnie nie
Ma na hajsy nowy patent, legalnie nie
Chatę znalazł w Alicante, centralnie nie
Trzymaj się mordeczko z fartem, normalnie nie
Znowu na trasie, znowu zapierdol
A na rozpisce Poznań
Chwilę przed próbą wbijam do kibla
Męczyło szczanie w korkach
Ktoś rodzi dwójkę
Czuję to wszędzie i leci hasło z klopa
Normalnie nie, wczorajszy kebab morda
Chcę skończyć, zanim wyjdzie
Wybił mnie z rytmu mocno
Słyszę trzaśnięcie klapy tuż
Przed ostatnią kroplą
Na siema klepie w plecy, stoimy oko w oko
Normalnie nie, wszystko pod kontrolą
Minęła jesień, minęła zima, piszę nowy krążek
Przerywa córka, normalnie nie
Krzyczy do mnie ona zdziwiona
Że tego nie znam i że to dziś na topie
Streamer, fighter
Influencer i młodzieży bożek
Kocham życie, kocham muzę
Kocham kraj jak umiem
Kocham fanów i dzielnice, kocham granie duże
Kocham ziomów i doceniam hajsy
Z ciężkiej pracy
Nienawidzę, kiedy z durni robisz, kurwa
Gwiazdy
Będzie miał tu gruby balet, normalnie nie
Ma na hajsy nowy patent, legalnie nie
Chatę znalazł w Alicante, centralnie nie
Trzymaj się mordeczko z fartem, normalnie nie
Będzie miał tu gruby balet, normalnie nie
Ma na hajsy nowy patent, legalnie nie
Chatę znalazł w Alicante, centralnie nie
Trzymaj się mordeczko z fartem, normalnie nie