Paresłów, Warszafski Deszcz - Co Noc tekst piosenki (lyrics)
[Paresłów, Warszafski Deszcz - Co Noc tekst piosenki lyrics]
Ty wiesz
Że w klubie inne laski przy mnie bledną
Będziesz wspominać tą noc, wiem to na pewno
Rzucam spojrzenie, zawsze przy Tobie mam chęć
Tylko z Tobą wino ma sens
Chodźmy w miasto razem upijać się w bramach
Nie boję się po zmroku gdy nie jestem sama
Upuszczam szkło i szal pali neonów blask
Uciekajmy zanim dzień złapie nas
Całą noc ja pragnę być był tu ze mną
Co noc, ja pragnę byś był tu ze mną
Pragnę byś był tu ze mną
Pragnę byś był tu ze mną był tu ze mną
Był tu ze mną pragnę byś był tu ze mną
Chodź ze mną za klub, tu stoi moje volvo
Odwiozę Cię do domu, nie będę jechał wolno
Ty przy możesz się czuć
Bo ja wciąż czuję ten luz
Więc chodź do środka bo na dworze jest mróz
Pozwól mi być dżentelmenem, dzisiaj wieczór
To nie jest wiejski podryw
Jestem trzeźwy możesz wyczuć
Podrzucę cię pod drzwi zanim
Zastanie nas świt
Weź się odezwij, a teraz smacznie śpij
Teraz smacznie śpij teraz smacznie śpij
Całą noc ja pragnę być był tu ze mną
Co noc, ja pragnę byś był tu ze mną
Pragnę byś był tu ze mną
Pragnę byś był tu ze mną był tu ze mną
Był tu ze mną pragnę byś był tu ze mną
Nocami znikam, lubię mieć jazdy
Znowu pytasz czy to jest
Pada na mnie świateł deszcz
Uciekam w mrok i to ma sens
Bo nocą mogę nagle, to zapomnieć
Mogę się upić, a potem oprzytomnieć
Bo nocy czuję bestie, nie udanej skromnej
Zatańczę z tobą wreszcie
Potem zapomnij o mnie o mnie, o mnie, o mnie
Ty nie jesteś ta Paresłów
Odprowadzę Cię na chatę mam
Przy sobie parę stów popatrz tu mam sałatę
Nie będziesz sama szła do domu
Niebezpieczne są noce
Możemy przejść się jeszcze
Możemy paść gdzieś po drodze
Są miejsca gdzie chodzę ze świniami na mohito
(sory) sporo dziewczyn ma mnie
Możesz mnie ganić za tamto
Chcę cię odprowadzić, to zdarzy się tylko raz
Jak w "Pamiętnikach z wakacji"
Zapamiętaj ten czas, o!
Całą noc ja pragnę być był tu ze mną
Co noc, ja pragnę byś był tu ze mną
Pragnę byś był tu ze mną
Pragnę byś był tu ze mną był tu ze mną
Był tu ze mną pragnę byś był tu ze mną
Że w klubie inne laski przy mnie bledną
Będziesz wspominać tą noc, wiem to na pewno
Rzucam spojrzenie, zawsze przy Tobie mam chęć
Tylko z Tobą wino ma sens
Chodźmy w miasto razem upijać się w bramach
Nie boję się po zmroku gdy nie jestem sama
Upuszczam szkło i szal pali neonów blask
Uciekajmy zanim dzień złapie nas
Całą noc ja pragnę być był tu ze mną
Co noc, ja pragnę byś był tu ze mną
Pragnę byś był tu ze mną
Pragnę byś był tu ze mną był tu ze mną
Był tu ze mną pragnę byś był tu ze mną
Chodź ze mną za klub, tu stoi moje volvo
Odwiozę Cię do domu, nie będę jechał wolno
Ty przy możesz się czuć
Bo ja wciąż czuję ten luz
Więc chodź do środka bo na dworze jest mróz
Pozwól mi być dżentelmenem, dzisiaj wieczór
To nie jest wiejski podryw
Jestem trzeźwy możesz wyczuć
Podrzucę cię pod drzwi zanim
Zastanie nas świt
Weź się odezwij, a teraz smacznie śpij
Teraz smacznie śpij teraz smacznie śpij
Całą noc ja pragnę być był tu ze mną
Co noc, ja pragnę byś był tu ze mną
Pragnę byś był tu ze mną
Pragnę byś był tu ze mną był tu ze mną
Był tu ze mną pragnę byś był tu ze mną
Nocami znikam, lubię mieć jazdy
Znowu pytasz czy to jest
Pada na mnie świateł deszcz
Uciekam w mrok i to ma sens
Bo nocą mogę nagle, to zapomnieć
Mogę się upić, a potem oprzytomnieć
Bo nocy czuję bestie, nie udanej skromnej
Zatańczę z tobą wreszcie
Potem zapomnij o mnie o mnie, o mnie, o mnie
Ty nie jesteś ta Paresłów
Odprowadzę Cię na chatę mam
Przy sobie parę stów popatrz tu mam sałatę
Nie będziesz sama szła do domu
Niebezpieczne są noce
Możemy przejść się jeszcze
Możemy paść gdzieś po drodze
Są miejsca gdzie chodzę ze świniami na mohito
(sory) sporo dziewczyn ma mnie
Możesz mnie ganić za tamto
Chcę cię odprowadzić, to zdarzy się tylko raz
Jak w "Pamiętnikach z wakacji"
Zapamiętaj ten czas, o!
Całą noc ja pragnę być był tu ze mną
Co noc, ja pragnę byś był tu ze mną
Pragnę byś był tu ze mną
Pragnę byś był tu ze mną był tu ze mną
Był tu ze mną pragnę byś był tu ze mną