Peja, Hellfield - Przemoc i Sex tekst piosenki (lyrics)

[Peja, Hellfield - Przemoc i Sex tekst piosenki lyrics]

Liczy się dobra zabawa
Balet niech nadal trwa
Twoja ekipa zaprawia, każdej nocy za dnia
Jeśli chcesz zrobić hałas
Musisz liczyć się z tym
Że, gdy trafi kosa na kamień to
Na mieście zrobi się dym (dym)
Tu psychopatów masz pod dostatkiem
Mają wkręcony film (Film)
To jak "Ptaki" Hitchcocka wydłubią Ci oczy
A wilki szczerzą swe kły
Toczona piana #Malcolm McDowell
Wyprodukują dziś trochę krwi
Bezbronny gamoń czy skończony frajer
Zabawią się za ich kwit
Powiedz człowieku kto jest bez winy?
Sin City tragedią karmi
Dołącz na Starym do zombie armii
Już dawno skończyły się żarty
Toksyczne lalki
Harpie nie Barbie i skoksowani kolesie
I choć papeć wyjściowy to ryj nie za
Bardzo i jeszcze przed chwilą w dresie
Miasto nocą jest mroczne
Weekend na mieście to śmierć!
Bo każdy weekend to weekend śmierci
Bo liczy się tylko przemoc i sex!
Miasto nocą Cię wciąga nie
Odpuści dobrze to wiesz!
Że każdy weekend, weekendem śmierci
Bo liczy się tylko przemoc i sex

To nie jest śnieg co na Ciebie spada
Robi się biało a jest środek lata
Dupy z plastiku, przemoc, zdrada
Britney po xanach Ra, ta, ta!
To nie Disney bajka
Alladyn, wóda, Kopciuszek rajka
Przemoc i sex standard!
Przemoc i sex high life!

To nie karnawał w Rio
Chociaż trup ściele się gęsto
I nie ważne czy się pomylą
Bo zdrowia ścieżką zbyt wielu już przeszło
Niechlubna przeszłość
Wciąż przypomina wdeptałeś skurwiela
W chodnik
Gdyby tylko jednego to byś to wyparł
I tak męczą bezsenne nocki
Chciałbyś mieć pomnik za swe osiągi
Przemoc wypełnia Ci czas
I tak napędzasz się adrenaliną
Nauka nie poszła w las
Szacunek wymuszasz strachem
Jesteś w tej branży od lat
Okażesz słabość to już po Tobie
Bo wróg nie da Ci żadnych szans
Ten powszechny lans młodych bogaczy
Chcą się bujać z gangsterką
Chcą przeżyć dreszczyk, nie znają zasad
Potem płaczą z odciętą ręką
Pizga pozerką, raperzy twierdzą
Że twardzi niczym Dillinger
Gdy wpada banda to cienko piszczą
Kiedy dostają na pizdę
Rapuj, dbaj o swój biznes
Rób to w czym jesteś dobry
A jak wchodzisz między wrony
Musisz krakać jak
One jak nie to jesteś skończony
Dupsko Ci pęka, zaczynasz śpiewać
Twój drugi dom to komenda
Bo! Nie dla lamusów przestępcza profesja
Lepiej o tym pamiętaj
To! Miasto Ci nie zapomni
Miasto Ci nie wybaczy
Twoja rozpacz to kpina
Chcesz tutaj przeżyć to musisz kurwa zapłacić
Ofiary miasta, pradawne legendy
Jeszcze kojarzysz z ksyw
Spróbuj się jakoś w życiu ustawić
Zanim na dobre wypadniesz z gry!

To nie jest śnieg co na Ciebie spada
Robi się biało a jest środek lata
Dupy z plastiku, przemoc, zdrada
Britney po xanach Ra, ta, ta!
To nie Disney bajka
Alladyn, wóda, Kopciuszek rajka
Przemoc i sex standard!
Przemoc i sex high life!

Zanim wyjdą się kurwić na chacie mały beforek
Kreski, koktajle, koktajle, kreski
Wczuwki do lustra, sweet focie
Myślą o flocie
Zarobią krocie jednak kucają za darmo
Wystarczy szampan, farmazon z firmą
Kontakty i płatność kartą
To świat studentek i prostytutek
Kurewek po modelingu (fashion)
Większość nierobów leży i pachnie
Obrabia pałę na winklu
Chcesz z Insta niunią układać życie
To napisz kilka anonsów
Wszelkie socjale to czyste porno
Powszedni chleb dla alfonsów
Dobra, kotek prześlij kilka nagich fotek
Ja obsypię Ciebie złotem
Bo na Ciebie mam ochotę
A gdy Cię przelecę to przekażę Cię koledze
Bo to dobry chłopak i w dodatku broker
Weź koleżankę, ogarnę kokę, hotel
Mój ziomek to model załatwi Ci pracę
Za wszystko zapłacę tylko zrób się na szmatę
Przepuszczę sałatę tak jak za ostatnim razem
Łykasz ekstazę, zdejmujesz łaszki
Kręci się koło fortuny łechtaczki
Nieznani sprawcy lubrykant w akcji
Amatorzy brazylijskiej depilacji
Liczenie sianka ta cienka ścianka on
Wskazującym pociera o kciuk
Jedyny szmal jaki zobaczysz to ten
Który puści pakując Ci w dziub

Przemoc i sex, przemoc i sex, przemoc i sex
Przemoc i sex
Przemoc i sex, przemoc i sex, przemoc i sex
Przemoc i sex!

To nie jest śnieg co na Ciebie spada
Robi się biało a jest środek lata
Dupy z plastiku, przemoc, zdrada
Britney po xanach Ra, ta, ta!
To nie Disney bajka
Alladyn, wóda, Kopciuszek rajka
Przemoc i sex standard!
Przemoc i sex high life! Kartel!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować