Peja - Staszica Story Czwórka tekst piosenki (lyrics)

[Peja - Staszica Story Czwórka tekst piosenki lyrics]

P do N – tutaj mieszkam kreska
P do N – kolejna wersja czwóreczka

Ten, co tworzy dla mniejszości
Odbierany jest przez masy
Ten, co o szczęściu marzy
Dobrym życiu, super gaży, yo
Tworem reportaży, chcesz
To słuchaj Jozin z Bazin
Ja pozostaję w grze
W której można się poparzyć
Filar penerskiego miasta
Psycho Killer czas umila
Na Jeżycach syf jak w Detroit – 8 Mila
Tu wystarczy jedna chwila
By zwycięzca był przegranym
To kalejdoskop zdarzeń często złych
Niespodziewanych to kolejny raport o tych
Miejscach ci nieznanych
O enklawach zła, wyklętych, zakazanych
Gdzie D mówi dobranoc
A w P tu nikt nie wierzy
Każdy chce tu jakoś przeżyć
W dobre życie chce wierzyć
Swych tajemnic nie powierzy tobie
Nawet mały dzieciak pokaż mu alternatywy
Żeby wyszedł na człowieka
Na każdym winklu szczeka, czeka
By cię capnąć pies podejrzany tutaj każdy
Co bez herów nosi dres
Lokalna wojna, wiesz, horda tubylców betonu
(Ta) z dala od fam, przyjebanych farmazonów
Tu każdy chce byś wspomógł
Przepijają co się da
Siano z rent, które mają za zniszczone życie
Tak każdy ment tu jak brat
O sponsorów trzeba dbać
Zachlewają się na śmierć
Tak do końca będą grać a społeczna bladź
Jestem Rychu – jeden z nich
Oprócz tego, że mam blichtr
Ma ten sam niejeden git
Nie jeden nawyk, wiesz
Rychu P SoLUfka – wesz
Strzeż się syfu, strzeż
Jak masz wybór to go bierz
Staszica story wstecz
Nie zamierzam się uwsteczniać
Znów tutaj mieszkam, pierdolona czwóreczka
Uchylona furteczka
Nie skazałem się na niebyt
Będę ten bogaty chuj, a nie jak żul-emeryt
Bo przejąłem stery w odpowiednim czasie
Stestuj
A zacząłem płytę, kurwa, w tym samym miejscu

Z P do N szczery, Staszica story cztery
Przejmuje stery jak napizgany steryd
Tu przemoc i afery, Rychu P nie Bryan Ferry
To opis życia w mieście
Które nie daje nam hery

Nie ma miejsca jak dom
Nawet jeśli był najgorszy
Nie ma co narzekać, inni mieli wojnę w Bośni
Znów policyjny pościg
Chcą pozbawić cię wolności
Bo tak bardzo pragną żyć trochę lepiej
Los żałosny
Znów nie oszczędził niepotrzebnych
Łez i strachu
Schorowanej matce, to jest powód do obciachu
Nie ma zmiłuj brachu, rówieśnicy moi dziś
Mówią, że potrafią żyć, że tu czują się kimś
Pytają mnie o biznes
Jak to jest być jednym z tych
Którym los zaoferował znacznie więcej niż im
Dokładam im do win, tego wina pije łyk
Białe, deserowe w mig, opierdalam je, pyk
Wiedzą, jestem jednym z nich i
Nie zmienia się nic
Odpowiadam, że ten biznes to
Kurwa na wodę pic i bankowo nie kumają
Że też mieli swoją szansę
Drugiej szansy nie ma, przyjąłem
Dla mnie jasne nie stać było mnie na pasztet
I na rarytasy z Żabki
Myślę sobie – Ryszard zacznij coś
Z tym robić, kurwa, zacznij
Zajechane dwie sąsiadki mnie mijają
Los je skazał kiedyś były całkiem niezłe
Zajazd widzę na ich twarzach
Bo tu często tak się zdarza
Życie nam nie daje wyjścia
Życie w piekle, tu na ziemi
Nim pójdziemy do czyśćca

Z P do N szczery, Staszica story cztery
Przejmuje stery jak napizgany steryd
Tu przemoc i afery, Rychu P nie Bryan Ferry
To opis życia w mieście
Które nie daje nam hery

Nowobogackie kurwy w nowoczesnych atanerach
Postawione w miejscu po wyburzonych ruderach
I zmienia się nam klimat
Lecz nie ginie atmosfera
J do E masz tutaj teraz
Słowa z P do N Penera
Z ulic na salony wdziera się szalony Peja
Ten co w klipach z amatorką
A nie sponsoringiem Heyah
Skopać dupę tym lamusom
Co podają wszystkim łapę
Bo nie liczą się z obciachem
Bo mają z tego sałatę zapraszam na podwórko
Na dzielnicę i do miasta
Mamy ten styl, bamber do pięt nie dorasta
Nie poradził byś tu sobie
Że tak powiem tu w Hip-Hopie
Nie mówiąc o ulicy
Ja w Hip-Hopie ciot nie znoszę
Bez kolegów, telewizji i prasowych układów
Pizgam z tego miasta
Które skrycie nazwiesz szmatą
Zapraszam na beef z tatą
Rychu P jak terminator
Byłem od was lepszy w czasach
Gdy byłem amator
Bez kompleksów i koneksji, lizania dupy
Jednoosobowy skład najsilniejszej
Polskiej grupy nie na pokaz, nic na siłę
My tu se dajemy radę
Ponad każdym układem, na frajerów chuj kładę
(Z P do N szczery, Staszica story cztery)

Peja, Peja peja SoLUfka

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować