Pezet - Tańczysz Ale Płaczesz (komercyjny) tekst piosenki (lyrics)
Pezet [Paweł Kapliński] Warszawa, Polska
[Pezet - Tańczysz Ale Płaczesz komercyjny tekst piosenki lyrics]
Każdy chce tu żyć inaczej
Wszyscy piją, wstają z kacem
Każdy chce tu żyć inaczej
Serca płoną nam jak race
Każdy chce tu żyć inaczej
Tu się tańczy, ale płacze
Tu się tańczy ale pła-płacze
Miał być wielki papier i seks
Ale krew ci kapie na dres
Krew ci kapie na dres, krew ci kapie na dres
Łza ci kapie na brew, krople łapiesz jak deszcz
Twoja ex cię złapie na seks
Raczej podbite oko, a nie Lambo bez dachu
Mają-mają chłopaki z bloków, a nie dużą bańkę bez VAT-u
Raczej podbite oko, rękę masz na temblaku
WWA do dna a nie Soho, całą noc do dnia Nosferatu
Nie z etatu ten cash, ty bez rabatu to bierz
Ty policz straty i stres, ty krew ci kapie na dres
Kogut błyska, pisk opon, Wisła nie Orinoko
Uciec stąd, nieważne dokąd, tam gdzie ciepły wieje sirocco
Krew ci kapie na dres, twoja ex cię złapie na seks
Nic nie znaczysz jak rzecz, miasto łapie jak sieć
Ona tańczy i płacze, każdy chce coś inaczej
Krople łapiesz jak deszcz, łza ci kapie na dres
Jedni mają pensję i stałą pracę
Każdy chce tu żyć inaczej
Wszyscy piją, wstają z kacem
Każdy chce tu żyć inaczej
Serca płoną nam jak race
Każdy chce tu żyć inaczej
Tu się tańczy, ale płacze, tu się tańczy ale pła-płacze
Tu się tańczy, ale płacze
Możesz zmienić, zmienić to co robisz
Ale nigdy tego czego chcesz
Krew ci kapie na dres, twoja ex cię złapie na seks
Nic nie znaczysz jak rzecz, miasto łapie jak sieć
Ona tańczy i płacze, każdy chce coś inaczej
Krople łapiesz jak deszcz, łza ci kapie na dres
Każdy chce tu żyć inaczej
Każdy chce tu żyć inaczej
Tu się tańczy, ale płacze
Tu się tańczy, ale pła-płacze