Pikers - Bengal tekst piosenki (lyrics)
PIKERS
[Pikers - Bengal tekst piosenki lyrics]
I ją drapię tak jak bengal
Bo mnie to tak napędza
No i cały świat mam w rękach
Kiedy mam ten złoty graal w łapie
Wiem, że chcą nas zajebać
I uwierz, że jest wielka ta presja
Którą mam na plecach
Sram na to, że ktoś wbił w komentarz
Zawsze miałem to wszystko w piętrach
Zaklepałem nam wszystko czego
Jako dzieciak byś tylko nie chciał
Chcesz tego jak dziwka seksu
Chcesz tego jak dziwka penta
Wiem czemu nam dziwnie przeczą
Wiem czemu chcesz bić nas w wersach
Chciałeś liście, mam liść na bletkach
Gramy HNN w dziwnych miejscach
Gramy coś czego nikt z nas nie zna
Dziś już cię ta dziwka nie zna
No i ci pozostał niesmak, ale okej
Będzie dobrze tylko lepiej zostaw burdel
Odkładają się pieniądze
Ona siedzi w mieście jąder
Wali melanż w mieście żądeł
A ja się wyjebać mogę
Ja u siebie jestem wodzem
Póki co mam w głowie brudny plan
Chcę zabrać was pod wodę
Tam gdzie jest wiecznie cisza
Tam gdzie nie jesteś Bogiem
Mam w głowie brudny plan
Chcę zabrać was pod wodę
Tam gdzie jest wiecznie cisza
Tam gdzie nie jesteś Bogiem
Mam w głowie brudny plan
Chcę zabrać was pod wodę
Tam gdzie jest wiecznie cisza
Tam gdzie nie jesteś Bogiem
Cały czas jej gram na nerwach
I ją drapię tak jak bengal
Bo mnie to tak napędza
No i cały świat mam w rękach
Kiedy mam ten złoty graal w łapie
Wiem, że chcą nas zajebać
Uwierz, że jest wielka ta presja
Którą mam na plecach
Sram na to, że ktoś wbił w komentarz
Zawsze miałem to wszystko w piętrach
Zaklepałem nam wszystko czego
Jako dzieciak byś tylko nie chciał
Chcesz tego, jak dziwka seksu
Chcesz tego jak dziwka penta
Wiem, czemu nam dziwnie przeczą
Wiem czemu chcesz bić nas w wersach